Rzecznik SG: ostatniej doby 126 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej
Rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska powiedziała w Kuźnicy, że ostatniej doby odnotowano 126 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano 31 nielegalnych imigrantów, głównie obywateli Iraku.
2021-08-24, 18:31
Powiązany Artykuł
Premier: bezpieczeństwo to dla nas priorytet, stawiamy tamę prowokacjom Mińska
- Wczoraj zatrzymaliśmy 18 obywateli Iraku, 9 obywateli Somalii, trzy osoby na razie niepotwierdzonej narodowości. Zatrzymaliśmy również jednego obywatela Ukrainy, który usłyszał zarzut pomocnictwa w nielegalnym przekroczeniu granicy - powiedziała rzecznik.
- "Wielopoziomowa operacja, która ma wyrządzić szkody Polsce". Romaszewska-Guzy o sytuacji na granicy z Białorusią
- "Ściśle współpracujemy z władzami Polski". KE potępia Białoruś za podsycanie kryzysu migracyjnego
Wyjaśniła, że ws. potwierdzenia tożsamości zatrzymywanych osób, SG zwraca się do placówek dyplomatycznych. - Następnie osoby te trafiają w procedurę powrotową, która finalnie ma się zakończyć decyzją zobowiązującą do powrotu o kraju pochodzenia lub - jeżeli osoby złożą wniosek o ochronę międzynarodową - to toczy się procedura uchodźcza, która kończy się przyznaniem bądź nie statusu uchodźcy, ale tutaj decyzje podejmie szef Urzędu ds. Cudzoziemców - tłumaczyła Michalska.
Rzecznik SG powiedziała także, że zatrzymywani cudzoziemcy informują, że na Białoruś dostali się legalnie, z dokumentami, wizami turystycznymi, ale większość osób trafiających do Polski tych dokumentów już nie ma. - Mówią, że ktoś im te dokumenty zniszczył. Wszystko wskazuje na to, że na terytorium Białorusi przebywają i dostają się legalnie drogami lotniczymi - powiedziała Michalska.
REKLAMA
SG przyznaje także, że obecnie największa "presja" imigrantów na polsko-białoruskiej granicy jest na ok. 180-kilometrowym lądowym odcinku, który jest częścią odcinka granicy chronionego przez Podlaski Oddział Straży Granicznej, a np. na terenie chronionym przez oddział Nadbużański SG jest "stabilnie i spokojnie". - Nie odnotowujemy tam żadnych presji migracyjnych - powiedziała Michalska. Dodała, że z pewnością mają na to wpływ warunki geograficzne, np. rejon rzeki Bug na granicy.
pb
REKLAMA