75. rocznica śmierci Danuty Siedzikówny "Inki". Premier: poświęciła swoje życie, swoją młodość
Dzisiaj mija 75. rocznica śmierci Danuty Siedzikówny ps. "Inka". Na szczęście czasy pokoju nie wymagają od nas takiego heroizmu, ale podziw dla wierności zasadom bohaterów takich jak "Inka" powinien nam zawsze towarzyszyć - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
2021-08-28, 16:00
- Dzisiaj mija 75. rocznica śmierci Danuty Siedzikówny ps. "Inka"
- Do rocznicy odniósł się w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki
Powiązany Artykuł
Mija 75 lat od zamordowania "Inki" i "Zagończyka". Wspomniano ostatnie słowa 18-letniej sanitariuszki
Szef rządu we wpisie na Facebooku przypomniał, że w sobotę mija 75. rocznica śmierci Danuty Siedzikówny ps. "Inka", która została skazana przez komunistyczny sąd na śmierć tylko dlatego - wskazał premier - że nie godziła się na życie w zniewolonej przez komunistów Polsce.
- IPN opublikował nieznaną fotografię "Inki" z lipca 1946 r.
- Kartka z modlitewnika Eugenii Siedzik, matki "Inki"
"Poświęciła swoje życie, swoją młodość, bo wierzyła, że tego wymaga przyzwoitość. Dramat młodych ludzi, urodzonych w okresie II RP, polegał na tym, że ich świadectwa patriotyzmu często oznaczały śmierć" - napisał Mateusz Morawiecki.
REKLAMA
Dodał, że "Inka" swoje przywiązanie do ojczyzny i przekonanie o głębokim sensie wierności złożonej przysiędze wyniosła z domu rodzinnego. "Nie pierwszy to raz w dziejach Polski, kiedy dom rodzinny kształtował zachowanie młodego pokolenia wobec życiowych wyzwań. Ta postawa młodych ludzi podczas wojny i po jej zakończeniu, kiedy decydowali się na kontynuowanie walki, stanowią ważne świadectwo dla systemu wychowawczego, nauczycieli, wychowawców" - podkreślił.
Posłuchaj
"Na szczęście czasy pokoju nie wymagają od nas takiego heroizmu, ale podziw dla wierności zasadom bohaterów takich jak »Inka« powinien nam zawsze towarzyszyć" - stwierdził Mateusz Morawiecki.
***
75 lat temu, 28 sierpnia 1946 r. w Gdańsku została zamordowana przez komunistyczną bezpiekę Danuta Siedzikówna "Inka", 18-letnia łączniczka i sanitariuszka Brygady Wileńskiej AK. Przywrócenie pamięci o jej walce i okolicznościach śmierci sprawiło, że "Inka" stała się jednym z symboli walki podziemia antykomunistycznego.
pb
REKLAMA
REKLAMA