"Nie wchodzi w rachubę". Gowin o możliwości powrotu do rządu

2021-08-30, 09:03

"Nie wchodzi w rachubę". Gowin o możliwości powrotu do rządu
Jarosław Gowin. Foto: Twitter/Porozumienie

- Powrót do rządu nie wchodzi w rachubę - oświadczył w poniedziałek b. wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin. Jego zdaniem, sytuacja budżetowa motywuje prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do utrzymania większości parlamentarnej co najmniej do wiosny.

Gowin pytany w TVN24, czy ma nadzieję, że wróci do rządu, podkreślił, że "to nie wchodzi w rachubę". Przypomniał, że Porozumienie nie zgadza się z tzw. ustawą medialną oraz zmianami podatkowymi, proponowanymi w Polskim Ładzie. - To była ta czerwona linia, która przesądziła, że Porozumienie nie widzi dla siebie miejsca w obozie dawnej Zjednoczonej Prawicy - dodał polityk.

Powiązany Artykuł

jarosław gowin free tt 1200  .jpg
Kosiński: będę zaskoczony, jeśli Gowin znajdzie się w kolejnej kadencji parlamentu

"Dużo dobrych rzeczy"

Dopytywany, czy nie żałuje firmowania przez sześć lat swoim nazwiskiem polityki Zjednoczonej Prawicy, odparł, że nie żałuje. - W tym czasie wydarzyło się dużo rzeczy dobrych, zwłaszcza w pierwszej kadencji - stwierdził Gowin.

Szef Porozumienia zaznaczył, że będąc jeszcze w rządzie, walczył o to, aby Zjednoczona Prawica była umiarkowaną centroprawicą. - Dzisiaj zdecydowanie nie jest. W sprawach gospodarczych postawiła na rozwiązania zdecydowanie socjalistyczne - dodał. Według Gowina, w kwestii ustroju politycznego, PiS postawił na "demokrację populistyczną".

Lider Porozumienia ocenił też, że prezes PiS Jarosław Kaczyński "jest niezwykle zdeterminowany, żeby utrzymać większość parlamentarną co najmniej do wiosny (2022 r.)". - Jak sądzę, bardzo poważnie bierze pod uwagę scenariusz (...) przedterminowych wyborów - podkreślił Gowin. Wynika to - jego zdaniem - z sytuacji budżetowej.

Czytaj także: 

- Budżet na 2022 r. da się spiąć, ponieważ Komisja Europejska pozwala państwom członkowskim na rozluźnienie reguły wydatkowej, ale w 2023 r. już nie będzie takiej możliwości i konieczne będą dotkliwe cięcia - powiedział Gowin.

Na pytanie, czy wróży katastrofę finansów publicznych w Polsce odparł: - Wiem, że w 2023 r. będą konieczne surowe cięcia budżetowe. Natomiast osobną sprawą jest skala długu publicznego (...). Dramatycznie wzrósł z powodu pandemii oraz konieczności pomocy polskim firmom, co zostało zrobione dobrze.

Wskazał przy tym, że program inwestycji samorządowych jest finansowany z długu publicznego. - To znaczy, że rząd zdecydował się na ukrywanie długu przez przesuwanie tych środków do takich instytucji jak Bank Gospodarstwa Krajowego. "Nie ma pieniędzy, jest tylko konto bankowe - stwierdził Gowin.

14 sierpnia prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego odwołał Jarosława Gowina z rządu. Powodem dymisji wicepremiera, ministra rozwoju pracy i technologii - jak informował rzecznik rządu Piotr Müller - było to, że Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali - w ocenie szefa rządu - "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej. Po dymisji zarząd Porozumienia podjął decyzję o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy.

dz

Polecane

Wróć do strony głównej