Protest taksówkarzy w Warszawie. Sprzeciwiają się sprzedaży MPT firmie iTaxi

Taksówkarze MPT zebrali się w poniedziałek przed południem na proteście na błoniach Stadionu Narodowego. Dyskutowali o tym, jak nie dopuścić do sprzedaży przez MZA marki MPT firmie iTaxi.

2021-08-30, 14:37

Protest taksówkarzy w Warszawie. Sprzeciwiają się sprzedaży MPT firmie iTaxi

Kierowcy MZA i MPT zrzeszeni w Związku Zawodowym Kierowców RP przy MZA domagają się od władz tej miejskiej spółki i miasta wyjaśnień w sprawie przejęcia marki MPT przez iTaxi.

Protest na błoniach Stadionu Narodowego

W poniedziałek na błoniach Stadionu Narodowego zebrało się kilkadziesiąt taksówek z logo stołecznej korporacji taksówkowej. Co rusz dojeżdżały kolejne taksówki. Kierowcy w ramach protestu oklejali szyby swoich aut naklejką z napisem "Nie sprzedaży MPT". Związkowcy przekazywali kierowcom ostatnie ustalenia z zarządem MZA. Pokazali też 3 propozycje współpracy zaproponowane przez firmę iTaxi.

Powiązany Artykuł

taxi mpt free shutterstock 1200.jpg
"Stop sprzedaży MPT". Protest związkowców z Miejskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego

W grupach dyskutowano o sposobie na zablokowanie przejęcia MPT przez iTaxi.

- Nic nie wiedzieliśmy o tym, że MZA nas sprzedaje. Nie wiemy na jakiś zasadach został wybrany oferent, jakie były zasady konkursu - mówili taksówkarze.

REKLAMA

Czytaj także:

- Dla mnie dziwne jest to, że odbyło to się w stylu lat dziewięćdziesiątych. Wtedy było wszystko przejmowane na zasadzie dzikiej reprywatyzacji - powiedział Łukasz Mościcki, wieloletni taksówkarz MPT.

Taksówkarze rozumieją konieczność reprywatyzacji, ale jak mówią "tu widać ewidentnie, że ktoś chce się pozbyć marki".

Pomysł na zablokowanie umowy

Pomysłów na zablokowanie umowy mają wiele, m.in chcą utworzyć spółkę pracowniczą, która zaproponowałaby wykupienie MPT z rąk MZA.

REKLAMA

- Próbowaliśmy coś takiego w 2014 roku. Niestety wtedy miasto nam odmówiło. Teraz bardzo chętnie z powrotem wrócilibyśmy do rozmów - przekazał Henryk Rodzoś, kierowca MPT.

Powiązany Artykuł

trzaskowski MPT 1200.jpg
Trzaskowski sprzedał firmę taksówkową MPT. Lichocka: to jest zrobione w sposób absolutnie nietransparentny

Tajemnica handlowa 

Problemem jest też to, że nie wiadomo jaka kwota figuruje na umowie z iTaxi.

- Mogę powiedzieć tylko tyle, że wadium wyniosło 400 tysięcy złotych" - przekazał taksówkarzom przewodniczący Związku Zawodowego Kierowców PR przy MZA Adam Cebulski.

- Każdy z nas płaci 2 tysiące kaucji zwrotnej, można by to było przeznaczyć na wykup MPT. Jest nas ponad 300 kierowców to łatwo wyliczyć ile byśmy w ten sposób uzbierali - zaproponował jeden z taksówkarzy. Zyskał poparcie wśród kolegów, którzy dodali, że "pewnie każdy z nas dołożyłby do tego z własnej kieszeni tysiąc złotych. I razem by był już prawie milion".

REKLAMA

Czytaj także:

- Kwota transakcji między MZA i iTaxi jest objęta tajemnicą handlową przedsiębiorstwa - powiedział rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych Adam Stawicki.

Spotkanie z posłami PiS

Przedstawiciele taksówkarzy MPT pojechali do Sejmu, by spotkać się z posłami PiS m.in z Paweł Lisieckim i Olgą Semeniuk. Odprowadzili ich taksówkarze, którzy wolno, nie blokując ruchu, przejechali w pobliżu budynku Sejmu.

- Nie chcemy blokować ruchu i utrudniać życia warszawiakom - deklarowali kierowcy MPT.

REKLAMA

70 lat MPT

Miejskie Przedsiębiorstwo Taksówkowe istnieje w Warszawie od 70 lat.

- Sam znak, jak i marka MPT jest symbolem Warszawy - mówią taksówkarze.

- Utrata wizerunku warszawskiej taksówki jest krokiem do utraty jednego z największych przewoźników taksówkowych. Znak firmy MPT kojarzony był i jest z taksówką zaufania publicznego, utrata tej marki niesie za sobą nieodwracalne skutki. Czy Warszawa, jako stolica środka Europy nie powinna pielęgnować i dbać o dobro firmy, której miasto jest właścicielem? - pytają związkowcy.

bf

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej