"Rolnicy będą mogli liczyć na wsparcie państwa". Grzegorz Puda o ew. konsekwencjach stanu wyjątkowego
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda zapowiedział, że rolnicy którzy poniosą straty wskutek wprowadzenia stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią mogą liczyć na odszkodowania. Podkreślił, że przepisy o stanie wyjątkowym zostały wprowadzone, by skuteczniej chronić polską granicę przed napływem nielegalnych migrantów.
2021-09-07, 09:25
Powiązany Artykuł
Stan wyjątkowy na granicy utrzymany. Fogiel: cieszę się, że znalazła się rozsądna większość
Na antenie Polskiego Radia 24 minister Grzegorz Puda zapewnił, że wsparcie państwa otrzymają wszyscy, którzy poniosą szkody w wyniku wprowadzonych ograniczeń. Mogą oni starać się o odszkodowania, co wynika z przepisów prawa.
- Jeśli będą tacy rolnicy, którzy będą poszkodowani w ten sposób, z pewnością również oni będą mogli liczyć na wsparcie państwa - mówił minister Grzegorz Puda.
Posłuchaj
Stan wyjątkowy obowiązuje w pasie o szerokości 3 kilometrów przy granicy z Białorusią przez 30 dni. Obejmuje łącznie 183 miejscowości - 115 w województwie podlaskim i 68 w województwie lubelskim. Wczoraj Sejm nie zgodził się na uchylenie rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego. Wnioskowała o to opozycja.
- "Liczymy, że 30 dni wystarczy na uporządkowanie sytuacji na granicy". Müller o stanie wyjątkowym
- Politolog: konflikt na granicy polsko-białoruskiej nie jest w tym momencie na rękę Rosji
Premier Mateusz Morawiecki przypomniał wczoraj, że wzrost liczby migrantów na wschodniej granicy Unii Europejskiej to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Białoruś. Niezależnie od fali migrantów, przywożonych na granicę przez białoruskie służby w jej bezpośrednim sąsiedztwie będą odbywały się rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe "Zapad 2021".
Premier zapowiedział też, że w ciągu najbliższych dni rząd przyjmie projekt regulacji dotyczący rekompensat związanych ze stanem wyjątkowym przy granicy. Szef rządu dodał, że następnie Rada Ministrów niezwłocznie skieruje projekt do Sejmu.
IAR/jb
REKLAMA
REKLAMA