Kraska: gwarantujemy, że dodatkowe pieniądze dotrą do wszystkich stacji pogotowia ratunkowego

- Porozumienie podpisało ministerstwo, komitet skupiający ponad 20 różnych organizacji związkowych i mający ponad 5 tys. członków, ale także pracodawcy, odpowiadający za funkcjonowanie zespołów ratownictwa - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska po spotkaniu z ratownikami warszawskiego "Meditransu". Ocenił, że ratownicy chcą pracować, ale brakuje dialogu z dyrekcją stacji.

2021-10-04, 15:15

Kraska: gwarantujemy, że dodatkowe pieniądze dotrą do wszystkich stacji pogotowia ratunkowego
Waldemar Kraska. Foto: Adam Chelstowski/FORUM

Wiceminister na konferencji prasowej po spotkaniu z ratownikami warszawskiego "Meditransu" przypomniał, że 21 września Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych, Związek Pracodawców Ratownictwa Medycznego SP ZOZ i Ministerstwo Zdrowia porozumieli się w kluczowych kwestiach.

Powiązany Artykuł

ratownik medyczny 1200 free
"30-procentowy dodatek dla ratowników medycznych". Niedzielski o znacznym wzroście wynagrodzeń od przyszłego roku

Podkreślił, że na mocy tego porozumienia minister zdrowia zobowiązał się do zwiększenia od października budżetu na zadania ZRM w celu sfinansowania dodatku wyjazdowego.

Pracodawcy zaś zobowiązali się do wypłaty od 1 października br. członkom ZRM dodatku wyjazdowego w wysokości 30 proc. wynagrodzenia zasadniczego dla pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę albo godzinowej stawki - w przypadku umów cywilnoprawnych. Pracodawcy zobowiązali się również do zapewnienia pracownikom zatrudnionym na podstawie umów cywilnoprawnych stawki za godzinę pracy nie niższej niż 40 zł. Wskazana stawka, jak zaznaczano, nie obejmuje dodatku wyjazdowego.

Rozmowy ws. Meditransu

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że w kilku miejscach kraju karetki pogotowia nie wyjeżdżają do chorych. W Ministerstwie Zdrowia zakończyło się spotkanie dotyczące konfliktu na linii pracodawca - dyrekcja pogotowia ratunkowego Meditrans - a ratownicy medyczni.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

kraska 1200.jpg
Wiceminister zdrowia zapewnia: system jest przygotowany na czwartą falę pandemii

Według Waldemara Kraski, problemy wynikają z braku dialogu między dyrektorami stacji pogotowia a ratownikami.

- Dzisiaj zostało bardzo wyraźnie powiedziane, że tego dialogu w Warszawie nie ma, ale mamy też sygnały z województw kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego, że tam też nie ma dialogu między dyrektorami stacji a ratownikami - poinformował wiceminister zdrowia.Przypomniał, że w kraju jest 1595 zespołów ratownictwa medycznego.

Posłuchaj

Waldemar Kraska: dzisiaj zostało bardzo wyraźnie powiedziane, że tego dialogu w Warszawie nie ma (IAR) 0:17
+
Dodaj do playlisty

Jeden z przedstawicieli ratowników warszawskiego "Meditransu" poinformował, że dyrektor nie stawił się osobiście na rozmowy z ratownikami, ponieważ jest na urlopie. "Wysłał dyr. ds. technicznych, który przedstawił ofertę niezgodną z zapisami porozumienia" - powiedział.

- W naszej ocenie jest to dążenie do eskalacji tego konfliktu, czego mamy przykład dzisiaj, gdzie około połowy zespołów na terenie miasta stołecznego Warszawy nie wyjeżdża - wskazał. Oświadczył jednocześnie, że ratownicy cały czas są gotowi do dialogu, żeby zażegnać ten spór.

REKLAMA

Apel do premiera

Zdaniem Kraski - apel ratowników do marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika o odwołanie z funkcji m.in. dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SP ZOZ w Warszawie jest "aktem rozpaczy". W weekend w stolicy w ramach protestu nie jeździła część karetek "Meditransu".

Czytaj także:

Kraska powiedział, że w poniedziałek ratownicy skierowali apel do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym - jak podał wiceminister - proszą o wprowadzenie zarządu komisarycznego w stacji pogotowia ratunkowego w Warszawie.

- To jest kolejny dowód na to, jak są zdesperowani ratownicy medyczni w Warszawie. Chcą pracować, zapewniać pomoc osobom potrzebującym, ale nie ma tego dialogu z dyrektorami - ocenił Kraska.

REKLAMA

Komentarz ws. pisma Karola Bielskiego

Wiceszef MZ odniósł się również do pisma opublikowanego w poniedziałek przez Karola Bielskiego, dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SPZOZ w Warszawie. Bielski informuje w nim, że - wbrew deklaracjom rzecznika prasowego MZ - dotychczas Meditrans nie otrzymał żadnych środków na realizację porozumienia MZ z ratownikami medycznymi z 21 września tego roku.

"Co więcej, nie otrzymaliśmy również żadnej deklaracji, co do wysokości tych środków, terminu ich przekazania zarówno z NFZ jak i MUW, pomimo wystąpień w tym zakresie" - napisał dyrektor.

Powiązany Artykuł

1200 polska karetka pogotowia free.jpg
Wiceszef MSWiA: służby medyczne mogą wjeżdżać na obszar stanu wyjątkowego bez zezwolenia

W odpowiedzi na to pismo Kraska zapewnił, że "Ministerstwo Finansów przekazało odpowiednie środki do wojewodów, wojewoda przekazuje je do poszczególnych stacji, te pieniądze są".

Przypomniał, że już wcześniej ministerstwo ogłosiło wzrost wyceny tzw. dobokaretki, a na mocy porozumienia dodatkowo zobowiązało się przekazać środki na tzw. dodatek wyjazdowy.

REKLAMA

- My te środki zagwarantujemy, my te pieniądze przekazujemy - zapewnił.

Porozumienie z ratownikami 

Poinformował, że "pierwsza transza - ta transza, o której mówiliśmy w Karpaczu - o wzroście dobokaretki już trafiła (na konto - przyp. red.), więc tutaj mówimy w tej chwili o tym dodatku 30 proc. To są jakby dodatkowe pieniądze, które dodatkowo trafiają do polskiego ratownictwa medycznego"

Kraska przypomniał, że porozumienie z ratownikami zakłada, że od 1 października nastąpi wzrost wynagrodzenia dla ratowników, tzw. dodatek wyjazdowy.

- To porozumienie jest zawarte. Na Radzie Ministrów została podjęta uchwała, że zwiększamy budżet na ratownictwo medyczne o taką kwotę - mówił.

REKLAMA

W Warszawie około południa na placu Bankowym lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Został on zadysponowany przez dyspozytora medycznego do mężczyzny, który zasłabł. "Taką decyzję podjął dyspozytor medyczny, który - jak zakładam - prawdopodobnie nie miał dostępnej karetki, czyli naziemnego zespołu ratownictwa medycznego" - zaznaczyła w rozmowie z PAP Justyna Sochacka, rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

bf

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej