Tragedia w Tarnowie. 7-letni chłopiec zmarł po ataku nożem

Nieopodal komisariatu policji w Tarnowie przy ul.Krakowskiej miała miejsce awantura domowa, do której wezwani zostali funkcjonariusze. 

Powiązany Artykuł

Rozprawa ws. zabójstwa 38-latka. Świadek znów zmienia zeznania, oskarżonej grozi dożywocie

- Na miejscu funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który wyskoczył z okna na drugim piętrze. Miał rany cięte i kłute, został przetransportowany do szpitala - relacjonuje w rozmowie z portalem tvp.info rzecznik tarnowskiej policji asp. sztab. Paweł Klimek.

• Śmierć dwumiesięcznego niemowlęcia w Wielkopolsce. Sprawą zajmuje się prokuratura
• Poznań: zabił siekierą i przez miesiąc mieszkał ze zwłokami. Jest wyrok sądu

Na trzecim piętrze budynku znaleziono kobietę oraz siedmioletniego chłopca. 28-latka miała rany cięte i kłute. Od razu trafiła do szpitala. Z kolei chłopiec mimo reanimacji zmarł. 

Rzecznik przekazał, że na miejscu pracuje sztab dochodzeniowy i zbierane są dowody. A z ustaleń wynika, że ranna kobieta oraz 27-letni mężczyzna to obywatele Ukrainy, którzy mieszkają na terenie Tarnowa. 

nj, TVP.info