"Zawoalowana groźba". W "Gazecie Wyborczej" próba zastraszenia funkcjonariuszy SG

"»Polecenia idące z góry« to nie peleryna niewidka, nie ukryją bezprawia na naszych granicach; żołnierze, strażnicy graniczni czy też policjanci powinni o tym pamiętać" - portal przytacza opinię Rutynowskiej.

Powiązany Artykuł

Paweł Mucha: nie ulega wątpliwości, że musimy zapewnić szczelność polskiej granicy

Jak zauważa serwis, "w tekście pojawia ledwo zawoalowana groźba, że funkcjonariusze polskich służb mogą spotkać się z konsekwencjami za obronę polskiej granicy przed napływem imigrantów z terenów Białorusi".

Portal wskazuje również, że prawnik założonej przez Leszka Balcerowicza fundacji zachęca do niesubordynacji i niewykonywania poleceń przełożonych. Pisze ona też o "próbach pozornego zalegalizowania bezprawnych w swojej istocie działań służb". 

• Na granicy z Białorusią powstanie wysoka zapora. Szef MSWiA: rząd przyjął projekt ustawy
• Spotkanie wiceszefa MSZ z ambasadorami państw UE ws. nielegalnej migracji. "Wspólny głos Zachodu jest tu kluczowy"

"Obowiązuje ich ustawa, nad nią konstytucja i odpowiednie standardy wynikające z ratyfikowanych umów międzynarodowych" - czytamy jej argumentację. 

W teście na "GW" pojawia się również wątek "rosnącej skali dramatu ludzkiego". Odpowiedzialność za tę sytuację w domyśle mają ponosić polscy funkcjonariusze pełniący służbę na granicy. 

tvp.info/fc