Zmarł Colin Powell. MSZ RP: nie zapomnimy jego roli w pogłębianiu polsko-amerykańskich stosunków
W wieku 84 lat zmarł były sekretarz stanu USA Colin Powell. Jak poinformowała jego rodzina zgon nastąpił wyniku powikłań po zakażeniu COVID-19. Polityk był w pełni zaszczepiony.
2021-10-18, 16:47
- Otrzymałem smutną informację o śmierci Colina Powella - byłego Sekretarza Stanu USA. My - Polacy nigdy nie zapomnimy jego roli w pogłębianiu relacji polsko-amerykańskich w początkach naszej przynależności do NATO - napisał Zbigniew Rau na Twitterze.
Powiązany Artykuł
![Colin Powell 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/6767a309-5688-49db-9037-4850ca2d19e4.jpg)
Nie żyje były sekretarz stanu USA Colin Powell. Miał 84 lata
Pustynna Burza
Byłego sekretarza stanu USA wspomniał rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina. "Pamiętamy jego współpracę z naszym wojskiem w czasie operacji Pustynna Burza, jego rolę jako Sekretarza Stanu USA i wizytę w Polsce na obchodach sześćdziesiątej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Cześć jego pamięci!" - napisał rzecznik na twitterze.
Colin Powell zmarł w poniedziałek rano wskutek powikłań związanych z COVID-19 - podała na Facebooku jego rodzina. Miał 84 lata, według rodziny, był w pełni zaszczepiony przeciw COVID-19.
Wiele dekad w wojsku, ważne stanowiska w armii
Urodzony w Nowym Jorku syn imigrantów z Jamajki, Powell w czasie swej kariery został m.in. przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów za kadencji prezydenta George'a Busha seniora, a także sekretarzem stanu USA podczas pierwszej kadencji prezydenta George'a W. Busha. Był też doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji prezydenta Ronalda Reagana.
Powell służył w wojsku przez 35 lat, odbywając m.in. dwie zmiany podczas wojny w Wietnamie, gdzie został odznaczony Medalem Żołnierza za uratowanie trzech żołnierzy z płonącego śmigłowca. Pełnił też kluczową rolę podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. Uważano go wówczas za autora tzw. "doktryny Powella", podkreślającej konieczność użycia przeważającej siły, społecznego poparcia i jasnych celów w interwencji zbrojnej.
Jako szef dyplomacji Powell był jednym z największych sceptyków wobec wojny w Iraku, ale mimo to zaprezentował na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ "dowodów" na rzekomo ukrywaną przez reżim Saddama Husajna broń masowego rażenia. W późniejszych latach opisywał to jako swój największy błąd i plamę na swym dorobku.
Mimo przynależności do Partii Republikańskiej, w ostatnim okresie był zdecydowanym krytykiem partii i prezydentury Donalda Trumpa. W ostatnich latach skupiał się na założonej przez siebie fundacji poświęconej problemom edukacji dzieci.
dz
REKLAMA