Tysiące funkcjonariuszy zabezpiecza granicę. "Skala migracji zależna jest tylko od strony białoruskiej"
- 7 tys. funkcjonariuszy SG, żołnierzy, policjantów i innych służb mundurowych zabezpiecza odcinek granicy z Białorusią - poinformował komendant Podlaskiego Oddziału SG płk Andrzej Jakubaszek. Przyznał, że nie da się zabezpieczyć granicy w taki sposób, by w stu procentach uniemożliwić jej nielegalne przekroczenie.
2021-10-20, 09:43
- Nasza taktyka to rzucenie personelu na określone kierunki czterech stref taktycznych. Nie wszystkie osoby z tych siedmiu tysięcy pełnią służbę w ochronie granicy państwowej, na tym pierwszym kierunku bliskości, w sąsiedztwie linii granicy. Dlatego mamy rozdysponowany personel w różnych miejscach, które są po to wyznaczane, żeby identyfikować te osoby (które nielegalnie przekroczyły granicę - red.) nawet w odległości od granicy państwowej, nawet poza strefą stanu wyjątkowego - mówił w środę na antenie publicznego Radia Białystok.
Powiązany Artykuł
Lubuska policja zatrzymała busa przewożącego 34 migrantów. Trwa ustalanie ich narodowości
Konieczność zwiększenia środków
Poinformował, że obecnie granicę z Białorusią chroni 7 tys. funkcjonariuszy i żołnierzy. Ocenił, że to liczba wystarczająca, ale jeśli liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy będzie rosła, konieczne będzie "dostosowanie również ilości sił i środków".
Płk Jakubaszek ocenił, że to trudny do upilnowania teren, mocno zalesiony. - Możliwość używania środków techniki, którą się wspieramy w ochronie granicy państwowej, też jest w niektórych miejscach dosyć zawężona. Dlatego nie dziwi również fakt, że niektóre osoby dostają się aż tak głęboko na terytorium kraju. Ale staramy się robić wszystko, żeby minimalizować te liczby - mówił komendant Podlaskiego Oddziału SG.
- Proszę pamiętać, że nigdy nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć granicy w taki sposób, żeby zapobiec w stu proc. przekroczeniom. Staramy się ją zabezpieczyć coraz szczelniej, ale pamiętajmy również o warunkach pogodowych. Mamy noc, mamy tereny bardzo rzadko zaludnione, tereny bardzo mocno zalesione, bagniste, opada mgła. Tutaj nawet sytuacja nasycenia tego terenu personelem wcale nie zagwarantuje nam stuprocentowej skuteczności - mówił, zastrzegając, że "taktyka działania i jej dostosowanie do uwarunkowań" wzmacnia skuteczność polskich służb chroniących granicę z Białorusią.
REKLAMA
Jakubaszek mówił, że presja migracyjna jest stymulowana przez "stronę sąsiednią" i jej skala zależy tylko i wyłącznie od działań strony białoruskiej. - Strona białoruska nie dość, że nie współdziała w ochronie granicy, to żeby przynajmniej tylko biernie obserwowała, a ona współdziała w każdym wątku, który dotyczy ułatwiania przekraczania granicy - również w sposób siłowy i zorganizowany, poprzez przepychanie dużej wielkości grup w tym samym czasie w różnych miejscach, więc to nam angażuje różne środki - mówił komendant.
***
Według danych podanych przez SG w środę, minionej doby odnotowała ona ponad 400 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski; zatrzymano sześciu nielegalnych imigrantów oraz cztery osoby podejrzane o pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy. SG podała, że od początku października odnotowano ok. 10,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
as
REKLAMA