"Polska nie jest krajem trzeciej kategorii". Ziobro o warunkach stawianych przez szefową KE

- Polskie państwo nie może ulegać bezprawiu; zarówno w sprawie Turowa, jak i w sprawie zmian w sądownictwie Polska nie może i nie powinna zapłacić ani złotówki - ocenił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, pytany o środową decyzję TSUE. Odniósł się także do warunków postawionych przez szefową KE wiążących KPO z likwidacją Izby Dyscyplinarnej SN.

2021-10-28, 16:10

"Polska nie jest krajem trzeciej kategorii". Ziobro o warunkach stawianych przez szefową KE
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Foto: PAP/Leszek Szymański

Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie za to, że nie zawiesiła stosowania przepisów odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wobec sędziów.

Powiązany Artykuł

Piotr Muller PAP 1200.jpg
"To nie jest właściwa droga". Rzecznik rządu o decyzji TSUE ws. ukarania Polski
Czytaj także:

Pytany o ten fakt na konferencji, szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oświadczył, że "tak jak każdy obywatel, tak i państwo polskie bezprawiu ulegać nie może". - Tak że czy to w sprawie bezprawnych kar dotyczących Turowa (...), czy też w przypadku kary za zmiany w systemie sądownictwa Polska ani złotówki zapłacić nie może i nie powinna" - powiedział. Podkreślił, że jako minister sprawiedliwości będzie dążył właśnie do takiego rozwiązania.

Reakcja na żądania KE

Minister sprawiedliwości był pytany o słowa szefowej KE Ursuli von der Leyen o Krajowym Planie Odbudowy Polski, w których padło wyraźne zobowiązanie dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów.

REKLAMA

- Trzeba uświadomić Komisji Europejskiej, trzeba rozmawiać i metodą, też i działań procesowych, że my będziemy pokazywać i obnażać podwójne standardy, jeśli chodzi o działanie komisji i nie pozwolimy traktować Polski na zasadach kolonialnych, jako kraj trzeciej kategorii. To powinni sobie uświadamiać politycy UE i pani von der Leyen - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że Komisja nie może nie zauważyć różnicy pomiędzy sytuacją systemu funkcjonowania odpowiedzialności dyscyplinarnej i powoływania sędziów w Polsce a w Niemczech.

Powiązany Artykuł

free ursula von der leyen 1200.jpg

- W Niemczech, ojczyźnie pan von der Leyen, funkcjonuje instytucja Izby Dyscyplinarnej. Jeżeli sędziowie dopuszczają się zachowani kryminalnych, korupcyjnych, czy powodują wypadki, to są pociągani do odpowiedzialności - powiedział Zbigniew Ziobro. Jak zaznaczył, funkcjonują tam rozwiązania pozwalające Bundestagowi pociągnąć do odpowiedzialności karnej sędziego, który kwestionuje konstytucję niemiecką.

Czytaj także:

- Uważam, że jest bardzo aktualny nasz postulat skierowania do KE wniosku o skargę na Niemcy, które stosują zupełnie inne standardy, jeżeli chodzi o powoływanie sędziów i stosowanie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów niż te, które usiłują nam za sprawą, swojej obywatelki - Niemki - pani von der Leyen narzucić nam Polakom i Polsce. To nie jest uzasadnione, żeby Niemcy korzystali z takich przywilejów w UE w stosunku do innych państw i obywateli. Nawet względy historyczne przemawiają za tym, żebyście się na to nie godzili - powiedział minister sprawiedliwości. 

REKLAMA

- Praworządność europejska jest wielką wartością, ale to, na czym się opiera, to równość wszystkich państw i równość obywateli. I tego Polska powinna się stanowczo domagać - zaznaczył Zbigniew Ziobro. - Polska powinna realizować politykę, która jest zgodna z jej interesem wewnętrznym i dbać o to żeby ten interes był respektowany na zewnątrz przez naszych partnerów - dodał.

st

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej