Obronność kraju. Mariusz Błaszczak: dzięki wyszkoleniu i umiejętnościom żołnierzy Polska jest bezpieczna
- Wojska zapewnią bezpieczeństwo na naszej wschodniej granicy, żeby dać odpór atakowi hybrydowemu, z jakim mamy do czynienia ze strony reżimu białoruskiego, który wykorzystuje również kryminalistów, bo tak trzeba nazwać ludzi, którzy zajmują się handlem ludźmi - mówił szef MON Mariusz Błaszczak podczas spotkania z brygadą ćwiczącą na wschodzie Polski. Dodał, że obecnie 8,5 tys. żołnierzy pełni służbę na granicy polsko-białoruskiej.
2021-10-29, 13:11
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak spotkał się z żołnierzami 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, odbywającymi szkolenie taktyczne w Białej Podlaskiej. - Chciałbym podkreślić, że 8,5 tys. żołnierzy ze wszystkich jednostek Wojska Polskiego pełni swoją służbę na granicy polsko-białoruskiej, a 1,5 tys. jest w gotowości. Wzdłuż granicy rozstawionych jest prawie 400 posterunków, również 169 km tymczasowego ogrodzenia zostało postawione przez WP - powiedział Błaszczak.
Powiązany Artykuł
Piotr Müller: chcemy armii silnej, dobrze uzbrojonej, to nie może być armia mała
Zaznaczył, że mówi to w kontekście tego, iż w piątek decyzją Sejmu w sprawie senackich poprawek zakończyć mają się prace parlamentarne nad ustawą dotyczącą "budowy na granicy polsko-białoruskiej już docelowego ogrodzenia, które uzupełni właśnie to, co zostało stworzone przez Wojsko Polskie, a więc ogrodzenie tymczasowe". Do ustawy o zabezpieczeniu granicy państwa senatorowie w środę wprowadzili kilkanaście poprawek.
Dodatkowe siły na granicy
Szef MON dodał, że już niebawem żołnierze z 11. Dywizji zastąpią w części żołnierzy z 16. Dywizji w służbie polegającej na wsparciu Straży Granicznej. - Na tym, żeby zapewnić bezpieczeństwo na naszej wschodniej granicy, żeby dać odpór atakowi hybrydowemu, z jakim mamy do czynienia ze strony reżimu białoruskiego, który wykorzystuje również kryminalistów, bo tak trzeba nazwać ludzi, którzy zajmują się handlem ludźmi - bo przecież mamy do czynienia z takim oto właśnie procederem - dodał Błaszczak.
Podkreślił, że Wojsko Polskie intensywnie się szkoli, podnosząc w ten sposób swoje umiejętności i sprawdzając też gotowość bojową. Jako przykład podał aktualne szkolenie taktyczne 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa w Białej Podlaskiej.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Zwiększamy liczbę żołnierzy o 2,5 tys.". Szef MON zapowiada wzmocnienie ochrony na granicy
- Ćwiczenie, które ma tu miejsce, to ćwiczenie dotyczące szybkiej, w krótkim czasie przeprowadzonej dyslokacji żołnierzy z 10. Brygady Pancernej - a więc żołnierzy na co dzień stacjonujących w woj. dolnośląskim - do województwa lubelskiego - powiedział w Białej Podlaskiej minister obrony narodowej.
- Andrzej Duda: działamy konsekwentnie, wzmacniając bezpieczeństwo Polski
- Nowa ustawa o obronie ojczyzny. Tȟašúŋke Witkó: koniec zabawy, czas wzmocnić nasz potencjał obronny
Błaszczak uzupełnił, że interoperacyjność żołnierzy Wojska Polskiego jest kluczowa dla bezpieczeństwa ojczyzny. - Mogę powiedzieć wprost po złożonych meldunkach (…), że zadanie zostało wykonane, że przerzut w bardzo krótkim czasie zakończył się sukcesem. To jedenaście kolumn, dzięki którym przewieziono również najcięższy sprzęt, jakim dysponuje Wojsko Polskie, a więc czołgi Leopard. Kolumny pokonały 770 km, czas pokonania tego dystansu był satysfakcjonujący - dodał szef MON. - Dzięki wyszkoleniu, ćwiczeniom, dzięki umiejętnościom żołnierzy Wojska Polskiego, Polska jest bezpieczna - zapewnił.
Kryzys migracyjny na wschodzie
Powiązany Artykuł
Ponad 575 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Za pomocnictwo zatrzymano 9 osób
Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Początkowo został wprowadzony na 30 dni, ale Sejm zgodził się przedłużenie go o kolejne 60 dni. Został wprowadzony - jak argumentowano - w związku z sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową", używając do tego migrantów.
REKLAMA
Od wiosny na granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską zanotowano gwałtowny wzrost liczby prób jej nielegalnego przekroczenia przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że jest to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje. Mińsk odrzuca oskarżenia o wywołanie kryzysu migracyjnego. Straż Graniczną na granicy z Białorusią wspierają także żołnierze.
- Szef MSWiA: na granicy z Białorusią stanie nowoczesna zapora
- Zakaz wjazdu do Polski i strefy Schengen. Kilkudziesięciu migrantów musi opuścić nasz kraj
Wojsko Polskie odzyskało teren po lotnisku wojskowym w Białej Podlaskiej, tworząc 606-hektarowy kompleks wojskowy. Docelowo będzie to jeden z największych garnizonów we wschodniej Polsce, w którym służyć będzie ok. 2500 żołnierzy. W kompleksie funkcjonuje już miasteczko kontenerowe, które może pomieścić do 900 żołnierzy.
st
REKLAMA
REKLAMA