Gala Nagrody Pileckiego. Uhonorowano autorów najlepszych książek historycznych i reporterskich

Filip Gańczak, Christina Lamb i Eliyana Adler zostali laureatami pierwszej edycji Międzynarodowej Nagrody imienia Witolda Pileckiego. Wyróżnieniem uhonorowano najlepsze książki historyczne i reporterskie opisujące polskie doświadczenia dwóch totalitaryzmów. W kategorii specjalnej nagrodzono publikacje współczesnych korespondentów wojennych. Gala Nagrody Pileckiego odbyła się na Zamku Królewskim w Warszawie.

2021-11-18, 06:46

Gala Nagrody Pileckiego. Uhonorowano autorów najlepszych książek historycznych i reporterskich
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Magdalena Gawin i redaktor Filip Gańczak podczas uroczystej gali, na której po raz pierwszy wręczona została Międzynarodowa Nagroda im. Witolda Pileckiego.Foto: PAP/Albert Zawada

Dyrektor Instytutu Pileckiego dr Wojciech Kozłowski podkreślał, że nominowani i laureaci są w pewnym sensie kontynuatorami działań patrona nagrody, który swą ochotniczą misję do Auschwitz spisał w "Raportach Pileckiego".

- W różnych miejscach na całym świecie potrzeba ludzi o podobnej odwadze i determinacji, takich, którzy badają historię, opisują ją, docierają do prawdy. Takich, którzy historię oglądają na własne oczy i mówią o niej światu. Właśnie dlatego podjęliśmy decyzję, aby Witold Pilecki był patronem tej nagrody i jestem wdzięczny jego rodzinie, że się na to zgodziła - mówił szef Instytutu Pileckiego.

W kategorii reportaż historyczny zwyciężyła książka Filipa Gańczaka "Jan Sehn. Tropiciel nazistów". Opowiada ona wybitnym ekspercie od Auschwitz walczącym o rozliczenie niemieckich zbrodni. Nie był on jednak bezpośrednio doświadczony represjami okupantów.

Powiązany Artykuł

pilecki_663x364_1.jpg
"Jego niewiarygodna odwaga nie została wykorzystana". "The Sun" przypomina postać Witolda Pileckiego

REKLAMA

- A jednak tuż po drugiej wojnie światowej z wielkim zaangażowaniem zajął się ściganiem niemieckich zbrodni. Niektórzy próbują wskazywać na jego niemieckie korzenie, niektórzy podkreślali, i on sam zresztą podkreślał, motywy ogólnoludzkie, humanistyczne, które nakazują szukać sprawiedliwości, nakazują próbować doprowadzić do słusznego ukarania sprawców zbrodni drugiej wojny światowej - powiedział Polskiemu Radiu Filip Gańczak.

"Manifest pacyfistyczny"?

W specjalnej kategorii dla korespondentów wojennych zwyciężyła publikacja Christiny Lamb "Our Bodies, Their Battlefield: What War Does to Women". Książkę brytyjskiej autorki komplementowała wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Magdalena Gawin.

- Bardzo często takie książki są postrzegane jako manifest pacyfistyczny, uważam, że tak nie jest. Sama jestem autorką książki poświęconej także kobietom i uważam, że to doświadczenie kobiet, ludności cywilnej pokazuje nam w pełni czym jest konflikt zbrojny, czym są wojny - powiedziała wiceminister Gawin.

W kategorii naukowa książka historyczna zwyciężyła Eliyana Adler za publikację "Survival on the Margins" o polsko-żydowskich uchodźcach wojennych w ZSRR.

REKLAMA

Amerykańska autorka odmawia nagrody

Nagroda w tej kategorii nie została jednak wręczona. Kilka dni temu jej przyjęcia odmówiła amerykańska autorka, zarzucając Instytutowi Pileckiego udział w "cenzurowaniu prac historyków" Holokaustu. Szef Instytutu dr Wojciech Kozłowski odparł w liście otwartym, że te zarzuty są bezpodstawne i niepoparte choćby jednym przykładem takich rzekomych działań Instytutu Pileckiego.

Laureaci Nagrody Pileckiego otrzymali po 75 tysięcy złotych oraz okolicznościowe statuetki. W tym roku przypada 120. rocznica urodzin patrona wyróżnienia - rotmistrza Witolda Pileckiego, bohatera drugiej wojny światowej, ochotnika do Auschwitz, ofiary komunistycznego terroru.

koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej