Beata Kozidrak nie chce prac społecznych. Nowe informacje w sprawie
Jak donosi "Super Express" piosenkarka Beata Kozidrak chce odwołać się od wyroku sądu, który skazał ją na sześć miesięcy prac społecznych, za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Prokuratura również nie zgadza się wyrokiem i domaga się wyższej kary dla artystki.
2021-11-18, 10:55
Mowa jest tutaj o wydarzeniach, które miały miejsc na początku września tego roku w Warszawie. Wtedy Beata Kozidrak została zatrzymana przez służby mundurowe. Jak podała policja wokalistka prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Wydychanym powietrzu miała ona dwa promile alkoholu.
Powiązany Artykuł
Skuteczny sposób na piratów za kierownicą? Będą wyższe kary za przewinienia drogowe
Do mokotowskiego sądu pod koniec października skierowany został akt oskarżenia, w którym postawiono artystce zarzuty "umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu lądowego".
Wyrok sądu
29 października Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów wydał wyrok nakazowy w sprawie Beaty Kozidrak. Artystka została uznana winną zarzucanego jej czynu i skazana na sześć miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Dodatkowo sąd zakazał jej prowadzenie pojazdów mechanicznych na okres pięć lat oraz zobowiązał ją do zapłacenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej 10 tys. zł.
REKLAMA
Wokalistka zespołu "Bajm" złożyła odwołanie do wyroku sądu. Jak poinformował "Super Express" Beata Kozidrak nie chce zgodzić się na wykonywanie prac społecznych. Również prokuratura nie jest zadowolona z wyroku sądu i domaga się wyższej kary.
Wobec tego sprawa zacznie się od nowa.
nj, TVPinfo
REKLAMA