Aktualna sytuacja na granicy. Płk Pietrzak: druga strona cały czas szuka "miękkiego" podbrzusza
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej nie ustępuje. Rzecznik Dowództwa WOT podkreślił, że "nadal podejmowane są próby nielegalnych przekroczeń przez migrantów". - Obserwujemy je, choćby dzięki naszym bezzałogowcom rozpoznawczym. Widzimy, jak są one inspirowane, nadzorowane przez funkcjonariuszy białoruskich - wyjaśnił.
2021-11-19, 12:37
Płk Pietrzak został zapytany w Telewizji Republika o to, jak wyglądała ostatnia noc na granicy polsko-białoruskiej. - Niestety, chcielibyśmy doczekać takiego momentu, żebyśmy mogli skwitować minioną noc jako tą pierwszą, powiedzmy, spokojną. Natomiast, ta nie należała do takich - wyjaśnił.
- Nadal podejmowane są próby nielegalnych przekroczeń granicy przez migrantów. Oczywiście, obserwujemy, choćby dzięki naszym bezzałogowcom rozpoznawczym, ruchy bezpośrednio przy granicy grup migrantów - powiedział. - Widzimy, jak są one inspirowane albo jak one są nadzorowane przez funkcjonariuszy białoruskiej straży granicznej ewentualnie innych służb mundurowych białoruskich - zaznaczył rzecznik Dowództwa WOT.
Płk Pietrzak ocenił, że "druga strona cały czas szuka takiego, »miękkiego« podbrzusza, czyli możliwości przebicia się przez naszą granicę".
Dezinformacja białoruskich służb
Rzecznik Dowództwa WOT zwrócił uwagę, że "w dzień podejmowane są bardziej »spektakularne« próby przekroczenia granicy, pod kamery, po to, żeby uprawiać potem nimi propagandę". - Grać tym w mediach, żeby dezinformować w pewien sposób - dodał.
REKLAMA
- Natomiast w nocy zwykle te grupki większe, które w dzień podejmują się takich działań, jak ostatnio obserwowaliśmy w rejonie przejścia granicznego Kuźnica [...] - te grupy się dzielą na mniejsze albo są dzielone. Są czasami wywożone w bardziej odległe miejsca od tego miejsca, w którym były zgromadzone w dzień i tam podejmują próby przejścia (granicy - red.) - wyjaśnił płk Pietrzak.
***
Na granicach Unii Europejskiej i Białorusi trwa kryzys, kiedy od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie podkreślają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje. Do 2 grudnia w pasie przygranicznym polsko-białoruskim obowiązuje stan wyjątkowy.
Czytaj także:
- Migranci z Białorusi trafią na Ukrainę? Kijów przygotowuje się na najgorsze [RELACJA]
- "Nie ma innej ścieżki niż twarde postawienie tamy". Liziniewicz o sytuacji na granicy
- Migranci czasowo zawrócili znad granicy. Gen. Polko: zabezpieczenia muszą być przygotowane na kolejną agresję
pb
REKLAMA