"Wzmacniamy wojsko, jesteśmy przygotowani". Szef MON o zagrożeniach ze Wschodu

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, przyznał: "jesteśmy świadomi zagrożeń, które płyną ze Wschodu, jesteśmy przygotowani". Jak zaznaczył, wzmacniane jest Wojsko Polskie, docelowo ma liczyć 300 tys. żołnierzy.

2021-12-05, 23:42

"Wzmacniamy wojsko, jesteśmy przygotowani". Szef MON o zagrożeniach ze Wschodu

Minister w TVP Info zapytany został m.in. o informacje niemieckiego dziennika "Bild", który pisał w sobotę, że poznał szczegółowe plany rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zgodnie z nimi Rosja w trzech etapach miałaby zająć około dwóch trzecich terytorium Ukrainy. Według gazety prezydent Władimir Putin jeszcze nie zdecydował, czy plany będą realizowane.

Błaszczak, na pytanie, na ile jest to realne zagrożenie, odparł: "Jesteśmy przygotowani na wszelkie zagrożenia, które płyną ze Wschodu. Przygotowujemy się, i to jest proces". - Jeżeli chodzi o [te] zagrożenia, (...) Prawo i Sprawiedliwość jest tego świadome. To śp. Lech Kaczyński w Gruzji w 2008 roku mówił: najpierw Gruzja, potem Ukraina, potem państwa nadbałtyckie, a potem być może Polska - powiedział szef MON.

Cel: 300 tys. żołnierzy

Zapewnił, że od 2015 roku wzmacniane jest Wojsko Polskie. Cel - jak dodał - to, by liczyło ono 300 tys. żołnierzy i było wyposażone w jak najnowocześniejszy sprzęt.

Szef MON pytany był też o sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Jak ocenił, dzięki postawie żołnierzy oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej i policji granica jest szczelna. - Ale nie łudźmy się, ten proces nie został zamknięty, zatrzymany. Dzięki oporowi żołnierzy Wojska Polskiego, dzięki oporowi Straży Granicznej granica jest bezpieczna, nie została przełamana, ale jeszcze wciąż otrzymuję meldunki, że są próby jej forsowania - powiedział.

Błaszczak zaznaczył, że od lipca na granicy wojsko budowało tymczasowe ogrodzenie. Jak wyjaśnił, gdy na granicy powstanie trwała zapora, "wtedy będziemy mogli powiedzieć, że możemy zluzować, jeżeli chodzi o liczbę żołnierzy Wojska Polskiego" służących w tym rejonie.

Atak hybrydowy na Polskę

Minister wskazał, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej to "próba ataku hybrydowego, ataku na Polskę poprzez spowodowanie kryzysu migracyjnego". - Dzięki polskiemu rządowi, dzięki postawie służb Straży Granicznej, policji i przede wszystkim Wojska Polskiego ta próba została powstrzymana. W związku z tym problem ma reżim Łukaszenki. Problem ma z tymi ludźmi, których zwiózł na Białoruś, których próbował przerzucić, żeby doprowadzić do kryzysu w Europie - ocenił.

Mariusz Błaszczak odniósł się także do koncertu "Murem za polskim mundurem", który odbył się w niedzielę z inicjatywy MON i Telewizji Polskiej na terenie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. - Żołnierze czują wsparcie, wiedzą, że ich służba jest dostrzegana, doceniana przez ludzi - skomentował to wydarzenie minister. - Zawsze, kiedy czują wsparcie, czują się silniejsi - dodał.

Fenomen żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej

Szef MON mówił w TVP Info, że mamy w naszym kraju fenomen żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. W szeregi WOT wstępuje coraz więcej ochotników. - Jestem dumny z ludzi, którzy decydują się na poświęcanie części swojego wolnego czasu, by służyć Polsce - podkreślał szef MON.

Posłuchaj

Minister M,Blaszczak: Mamy pewien fenomen żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej (IAR) 0:36
+
Dodaj do playlisty

W 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim Telewizja Polska oraz resort obrony narodowej zorganizowały dzisiaj koncert, będący wyrazem wsparcia i podziękowania dla służb strzegących polsko-białoruskiej granicy.

Wystąpili m.in. Edyta Górniak, Jan Pietrzak, Halina Frąckowiak, Viki Gabor, Rafał Brzozowski oraz Oceana, Las Ketchup, Captain Jack, No Mercy oraz Lou Bega.

REKLAMA

Zobacz także: wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w "Salonie politycznym Trójki"

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej