Elżbieta Witek: zbrodnie stanu wojennego do dzisiaj nie zostały rozliczone

W 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce marszałek Sejmu Elżbieta Witek zwróciła uwagę na to, że zbrodnie z tego czasu do dzisiaj nie zostały rozliczone. - Ani te z kopalni "Wujek", ani te z Lubina, ani zamordowani księża - wyliczała. Dodał również, że chyli czoła przed wszystkimi, którzy podjęli walkę po ogłoszeniu stanu wojennego.

2021-12-13, 15:30

Elżbieta Witek: zbrodnie stanu wojennego do dzisiaj nie zostały rozliczone
Elżbieta Witek: wprowadzenie stanu wojennego przed 40 laty oznaczało rozpacz dla bardzo wielu ludzi i ich rodzin. Foto: PAP/Mateusz Marek

W poniedziałek w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie odbyła się uroczystość z okazji 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, podczas której prezydent Andrzej Duda wręczył Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości zasłużonym działaczom NSZZ "Solidarność", uczestnikom opozycji demokratycznej w PRL oraz osobom pielęgnującym pamięć o najnowszej historii Polski.

Stan wojenny. Nastały "ponure, smutne dni"

Marszałek Sejmu podkreśliła w swoim wystąpieniu, że wprowadzenie stanu wojennego przed 40 laty oznaczało rozpacz dla bardzo wielu ludzi i ich rodzin. - Byliśmy pokoleniem, które zakosztowało wolności w sierpniu 1980 roku i jeszcze przez rok 1981. To jeszcze nie była ta pełna wolność, ale ona pachniała, smakowała i kiedy wprowadzono stan wojenny nie mogliśmy się z tym pogodzić - wspominała.

Jak zaznaczyła, wielu Polaków załamało się, kiedy 13 grudnia 1981 roku zobaczyło na ulicach czołgi i milicję. Ale, jak mówiła Elżbieta Witek "również bardzo wielu Polaków przystąpiło do walki w podziemiu i nie straciło wiary oraz nadziei".

Wspominała też, że po wprowadzeniu stanu wojennego nastały "ponure, smutne dni", a tamta Polska była "szara, z ludźmi o szarych twarzach, smutnych minach". Marszałek Sejmu podziękowała polskiemu Kościołowi i polskim kapłanom. - W stanie wojennym to właśnie Kościół był jedynym miejscem wolności, te kościoły były pełne ludzi - mówiła. Dziękowała też działaczom Solidarności oraz wszystkim, którzy utożsamiali się z jej ideami.

REKLAMA

"Sprawiedliwości powinno stać się zadość"

Elżbieta Witek podkreśliła, że jednego żałuje i z jednym nie jest w stanie się pogodzić, dlatego, że sprawiedliwości powinno stać się zadość. - Odsłonięta została dzisiaj tablica, na której jest sto nazwisk ofiar stanu wojennego - piękna inicjatywa. Ale te zbrodnie stanu wojennego do dnia dzisiejsze nie zostały rozliczone, ani te z "Wujka", ani te z Lubina, ani zamordowani księża - zauważyła.

- Słyszeliśmy ostatnio nawet, że Adam Michnik nazwał generała Wojciecha Jaruzelskiego patriotą, (że) on zawsze był polskim patriotą, ten zbrodniarz śmie uzyskać tytuł patrioty polskiego - powiedziała Elżbieta Witek. Jak oświadczyła, nie wolno tego robić i obowiązkiem ludzi, którzy przeżyli stan wojenny jest przekazywanie prawdy o tamtym czasie młodemu pokoleniu.

Marszałek Sejmu podkreśliła, że chyli bardzo nisko czoła przed wszystkimi, którzy podjęli tę walkę po ogłoszeniu stanu wojennego. Zapewniła, że zawsze będzie zapała świeczkę 13 grudnia, w Dniu Pamięci Ofiar Stanu Wojennego. 

REKLAMA

Posłuchaj

Elżbieta Witek: w stanie wojennym kościół był jedynym miejscem wolności (IAR) 0:28
+
Dodaj do playlisty

 

Zobacz także: Jarosław Sellin w "Sygnałach dnia" o spotkaniu Michnika z Jaruzelskim

Zobacz także: 

Posłuchaj

Marszałek Sejmu: pan Adam Michnik nazwał generała Jaruzelskiego patriotą (IAR) 0:30
+
Dodaj do playlisty

 

nj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej