"Gaz ziemny i energia atomowa". Andrzej Sadoś o projekcie KE ws. taksonomii
Stały Przedstawiciel RP przy UE, Andrzej Sadoś, powiedział, że "projekt Komisji Europejskiej w sprawie tzw. taksonomii jest niezwykle korzystny dla Polski". - Uwzględnia on w Unii Europejskiej rolę gazu ziemnego i energii atomowej - wskazał.
2022-01-03, 07:17
31 grudnia szefowie gabinetów unijnych komisarzy uzgodnili projekt dotyczący tzw. taksonomii. KE zaproponowała w nim zaklasyfikowanie energii nuklearnej oraz gazu ziemnego jako "zielonych" źródeł energii. Taka klasyfikacja oznacza, że inwestycje w te źródła będą mogły pozyskać środki unijne i na rynkach finansowych.
- Do 12 tycznia państwa członkowskie mają opiniować ten projekt. Następnie trafi on na posiedzenie kolegium komisarzy. Obecnie jest on analizowany przez naszych ekspertów w Warszawie. Jest dla Polski niezwykle korzystny, dlatego że uwzględnia zarówno rolę gazu ziemnego, jak i energii atomowej. Na pewno w pierwszych tygodniach roku francuska prezydencja w UE będzie koncentrowała na nim swoje prace - powiedział Sadoś.
Jak dodał, zapisy zawarte w projekcie są konkretnym przykładem współpracy Polski i Francji, bo obu krajom zależało na uwzględnieniu gazu ziemnego i energii atomowej w taksonomii.
- Spór w UE dot. atomu. Macron: energia atomowa nuklearna służy redukcji emisji CO2
- "Energia nuklearna to suwerenność". Prezydent Francji chce uznania atomu za zrównoważoną inwestycję
"Bardzo mało prawdopodobne"
Gdy projekt zaakceptuje kolegium komisarzy, trafi on na posiedzenie Rady, która będzie mogła go odrzucić jedynie znaczną większością głosów - 21 państw członkowskich. Uzyskanie takiej większości wydaje się jednak bardzo mało prawdopodobne. Zgodnie z propozycją KE, na co najmniej następne 20 lat otwarta zostanie droga do inwestowania w elektrownie atomowe, a co najmniej na 10 lat - w gaz ziemny.
Jak podał "Financial Times", decyzję taką podjęto, gdy grupa pronuklearnych krajów pod przewodnictwem Francji oraz rządy krajów południowej i wschodniej Europy sprzeciwiła się działaniom wymierzonym w dominujące u nich źródła energii.
W propozycji KE napisano, że produkowanie energii nuklearnej należy uznać za zrównoważoną działalność gospodarczą, jeśli kraje, na których terytorium znajdują się elektrownie atomowe, są w stanie bezpiecznie pozbyć się radioaktywnych odpadów i nie powodują "znacznych szkód" dla środowiska. Budowa nowych elektrowni nuklearnych miałaby zostać uznana za "zieloną" przy udzielaniu zezwoleń do 2045 roku.
Przejściowe źródło energii
Inwestycje w gaz ziemny jako "przejściowe" źródło energii również miałyby zostać uznane za "zielone", choć wymieniono tu więcej szczegółowych warunków, takich jak zamiana przez gaz tradycyjnych źródeł kopalnych w rodzaju węgla czy wytwarzanie emisji nieprzekraczających konkretnych ilości dwutlenku węgla.
REKLAMA
UE importuje około 75 proc. wykorzystywanego przez siebie gazu ziemnego, z czego większość pochodzi z Rosji. Wobec kryzysu energetycznego, niektóre kraje członkowskie UE zaczęły zarzucać Rosji sztuczne pompowanie cen gazu i lansować przyspieszenie odejścia od importu gazu na rzecz wykorzystywania energii odnawialnej.
ZOBACZ TAKŻE: Marta Kubiak o wzroście cen
jb
REKLAMA