Awaria w oczyszczalni "Czajka". Podano nieoficjalną przyczynę
Według nieoficjalnych informacji przekazanych przez Radio ZET, przyczyną awarii rurociągu pod dnem Wisły, do którego doszło w sierpniu 2020 r., był błąd w pierwotnym projekcie budowy. MPWiK ma złożyć w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
2022-01-17, 13:04
MPWiK i badający dla spółki eksperci z Politechniki Krakowskiej zakończyli badanie przyczyn awarii rurociągu pod dnem Wisły. Jak ustalili, uszkodzenie było skutkiem niepoprawnego zaprojektowania rurociągów w 2006 r.
"Nie zaplanowano wtedy odpowiedniego drenażu, który pozwoliłby na odprowadzanie z przestrzeni wokół rurociągów zbierających się tam przez lata wody i ścieków. Błędnie założono, że rury będą w 100 procentach szczelne przez wiele lat. Jednak zbierający się nadmiar wody i nieczystości wytworzył ciśnienie, które w końcu wysadziło beton, którym zalane były rury, co doprowadziło do ich uszkodzenia" - przekazało Radio ZET.
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji na podstawie wniosków końcowych ma złożyć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Awaria w oczyszczalni "Czajka"
Stołeczna Prokuratura Regionalna prowadzi już jedno postępowanie dotyczące awarii. Przedmiotem sprawy jest niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia w postaci zagrożenia epidemiologicznego i spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym.
REKLAMA
Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie wydało na usuwanie skutków awarii kolektorów przesyłających ścieki do oczyszczalni "Czajka" w 2019 i 2020 r. oraz na budowę nowego układu łącznie ponad 220 mln zł. To o około 50 mln więcej niż koszt budowy tunelu i rurociągu pod Wisłą w 2012 r. Wówczas było to ok. 170 mln zł.
![Układ przesyłowy ścieków pod Wisłą w Warszawie](http://static.prsa.pl/images/cc83f5ab-a3f5-4fe2-802c-1888043956d7.jpg)
ng/PAP/wiadomosci.radiozet.pl
REKLAMA