Tusk chciał ponarzekać na PiS. Pech chciał, że trafił na... beneficjenta rządowych programów

Donald Tusk spotkał się z przedsiębiorcami z Wielkopolski, z którymi rozmawiał o drożyźnie, a w Starym Bojanowie odwiedził "pana Przemka", który marzy o modernizacji swojej firmy. Na drodze do realizacji tych marzeń, jak twierdzi PO, stanęła sytuacja na rynku i podwyżki cen. Czujni internauci szybko wychwycili, że za rządów PiS przedsiębiorca otrzymał znaczącą pomoc publiczną. 

2022-01-18, 11:39

Tusk chciał ponarzekać na PiS. Pech chciał, że trafił na... beneficjenta rządowych programów
Donald Tusk w Starym Bojanowie. Foto: Twitter/@Platforma_org

Lider Platformy Obywatelskiej w piekarni w Kościanie zorganizował rano konferencję prasową, podczas której narzekał na drożyznę. Po niej wyruszył w objazd po okolicy, aby pokazać, w jak trudnej sytuacji są przedsiębiorcy.

- Będę spotykał się z ludźmi, którzy ciężko pracują. To są drobni przedsiębiorcy, ale też pracownicy, sprzedawcy w całej Polsce i wydaje mi się, że z ich punktu widzenia ta sytuacja wygląda trochę inaczej niż w oficjalnych przekazach, w oficjalnej propagandzie - stwierdził Tusk.

Wizyta w przetwórni

W Starym Bojanowie Tusk spotkał się z "panem Przemkiem", właścicielem przetwórni owoców i warzyw. Jak informuje PO na swoim Twitterze, mężczyzna "marzy o modernizacji swojej firmy. Na drodze do realizacji tych marzeń stanęła sytuacja na rynku i podwyżki cen".

Jak zauważa tvp.info, pojawiło się też nagranie, na którym polityk rozmawia z przedsiębiorcą, który mówił, że cały czas stara się automatyzować swój biznes "żeby praca była lżejsza, żeby procesy były czystsze".

REKLAMA

Milionowa pomoc

W odpowiedzi na przekaz PO, jeden internautów wskazał, że rozmówca Tuska, to właściciel przetwórni Gil, która śmiało korzysta z pomocy rządowej

"Ciekawe czy panu Donaldowi Tuskowi pan Przemek, prowadzący niewielką przetwórnię owoców i warzyw w Starym Bojanowie, wspomniał, że rząd PiS taki zły nie jest i pomógł mu dotacjami w realizacji jego marzeń" - napisał.

Na potwierdzenie tych słów przytoczył ogólnodostępne dane,  z których wynika, że przetwórnia otrzymała olbrzymią pomoc finansową w 2017 r. i kolejną w 2020 r., czyli za rządów PiS.

Modernizacja zakładu

I tak w 2017 r. firma "pana Przemka" ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju otrzymała blisko 3,5 mln zł na "opracowanie technologii innowacyjnych półproduktów i produktów owocowych w oparciu o fizyczne i dyfuzyjne metody przetwarzania i utrwalania z uwzględnieniem aspektu czystej etykiety oraz walorów prozdrowotnych" - czyli właśnie na modernizację. 

REKLAMA

Z kolei w 2020 r. przedsiębiorca skorzystał z pomocy rekompensującej negatywne konsekwencje ekonomiczne związane z COVID-19. 

Firma regularnie korzystała jeszcze z pomocy w formie subsydiowania wynagrodzeń na rekrutację pracowników niepełnosprawnych. 

tvp.info/fc

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej