Będzie lockdown w szkołach? Znamy stanowisko szefa MEiN

Szef MEiN poinformował, że jest w stałym kontakcie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.- Ustaliliśmy wczoraj, że na ten moment - na ten moment powtarzam, bo obserwujemy sytuację z godziny na godzinę i z dnia na dzień - na ten moment nie podejmujemy żadnych innych decyzji - mówił Przemysław Czarnek.

W pięciu województwach: kujawsko-pomorskim, lubuskim, małopolskim, świętokrzyskim i wielkopolskim trwają ferie. W poniedziałek przerwę od nauki zaczną uczniowie z podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Tam, gdzie nie ma ferii, szkoły pracują stacjonarnie.

Dyrektorzy podejmą decyzję 

- W pozostałych województwach, gdzie odbywa się nauka, będzie się ona odbywała nadal w trybie stacjonarnym, przy czym tak jak to było do tej pory, dyrektorzy wraz z służbami sanitarnymi podejmują decyzję o przechodzeniu na naukę zdalną i na kwarantannę poszczególnych klas, bądź całych szkół - mówił Przemysław Czarnek.

Minister powiedział, że szkoły będą pracowały stacjonarnie tak długo, jak to możliwe. - Mamy do czynienia z dziećmi, z młodzieżą, która przez wiele miesięcy była na nauce zdalnej. Ma tego świadomość pan minister Niedzielski, ma tego świadomość pan premier Mateusz Morawiecki i oczywiście my w Ministerstwie Edukacji. Jak długo będzie możliwe utrzymywanie nauki stacjonarnej, tak długo będzie ona utrzymywana dlatego, że jest bardzo potrzebna dla dzieci i młodzieży po tym okresie nauki zdalnej - powiedział Przemysław Czarnek.

Posłuchaj

Przemysław Czarnek o utrzymaniu nauki w trybie stacjonarnym (IAR) 0:18

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Szef resortu edukacji zaznaczył jednak, że w szkołach, które pracują stacjonarnie coraz więcej klas przechodzi na zdalną naukę.

• Baza wypoczynku na ferie. Ile dzieci zostało zgłoszonych na wyjazd?
• Ferie zimowe 2022 już za chwilę. Gdzie spędzimy je w tym roku?

Zobacz również: Tomasz Rzymkowski w PR 24

kmp