Nadia nad Polską. Tysiące interwencji strażaków, brak prądu i jedna ofiara śmiertelna
W nocy z soboty na niedzielę nad Polską przeszły wichury wywołane niżem o nazwie Nadia. Do godz. 6.00 rano strażacy otrzymali ponad 4000 zgłoszeń związanych ze zniszczeniami spowodowanymi przez wiatr. Najczęściej służby interweniowały w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim i wielkopolskim. W wyniku wichury ponad pół miliona odbiorców nie ma prądu.
2022-01-30, 08:15
Jak poinformował na Twitterze rzecznik prasowy komendanta głównego PSP brygadier Karol Kierzkowski, w sobotę do północy strażacy otrzymali 1 600 zgłoszeń. Najwięcej interwencji było w województwach: zachodniopomorskim - 1 060, pomorskim - 882, oraz wielkopolskim - 461.
Jedna ofiara śmiertelna
W miejscowości Tłuczewo w powiecie wejherowskim na Pomorzu na jadący samochód spadło drzewo. W wyniku zdarzenia jedna osoba straciła życie, a jedna została ranna. W samochodzie podróżowały cztery osoby.
107 razy strażacy interweniowali na terenie Słupska i powiatu słupskiego. Powodem zgłoszeń były głównie powalone drzewa, połamane gałęzie, ale także uszkodzone obiekty budowlane.
W Grabnie koło Ustki wichura zerwała z budowanego domu część poszycia dachu i uszkodziła około 120 metrów kwadratowych blachy. Strażakom udało się przytwierdzić uszkodzone elementy dachu i zabezpieczyć budynek.
REKLAMA
Zniszczenia na północy kraju
W Zachodniopomorskiem służby były wzywane 1 500 razy. - Najwięcej interwencji przeprowadzono w Koszalinie, Szczecinku i Goleniowie - poinformowała dyżurna Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej w Szczecinie.
W województwie warmińsko-mazurskim służby wyjeżdżały do interwencji z powodu silnego wiatru 144 razy, głównie do połamanych drzew i konarów blokujących drogi. W Dobrym Mieście wiatr zerwał fragment poszycia dachowego na domu.
W dwóch przypadkach drzewo spadło na zaparkowane samochody, w trzech - na linię energetyczną.
Strażacy wyjeżdżali także, by zapewnić zasilanie osobom podłączonym w swoich mieszkaniach do urządzeń tlenowych, takie interwencje odnotowano w gminach Ostróda, Barczewo i Działdowo.
REKLAMA
Ponad pół miliona odbiorców bez prądu
W związku z silnym wiatrem w niedzielę (stan na godz. 6 rano) bez prądu pozostaje 681 371 odbiorców - poinformował zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Marek Kubiak.
Najwięcej domostw pozbawionych prądu jest w województwach: dolnośląskim - 244 421, zachodniopomorskim - 110 736, pomorskim - 8 437, wielkopolskim - 57 900, mazowieckim - 41 150, lubelskim - 37 391, łódzkim - 32 010.
Orkan Nadia
Bardzo silny wiatr, który wieje w Polsce już od soboty, spowodowany jest przez niż Nadia, w Europie nazwany orkanem Nadia, który przyszedł do Polski zachodniej i północnej Europy.
REKLAMA
Dla północnych województw kraju IMGW wydało ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia. Na pozostałym obszarze Polski od godzin wieczornych obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia przed silnym wiatrem. W całej Polsce mogą też wystąpić burze. Jak przekazał synoptyk IMGW Michał Jaworski, najdłużej wietrzna pogoda utrzyma się na wschodnich krańcach Polski.
Posłuchaj
Obecnie najtrudniejsza sytuacja pogodowa jest w powiatach nadmorskich i północnozachodnich. Zagrożone są: Szczecin, Świnoujście, powiaty: policki, kamieński, goleniowski, łobeski, gryficki, kołobrzeski, białogardzki, świdwiński, koszaliński, sławieński, bytowski, słupski, lęborski, wejherowski, pucki, kartuski, miasta: Gdynia i Gdańsk, powiat gdański oraz nowodworski. W powiatach tych prędkość wiatru może dochodzić nawet do 120-130 km/h.
kp
REKLAMA