Szef KPRM: Europa solidarnie powinna finansować opiekę nad uchodźcami
- Jesteśmy na straży stanowiska, że Europa w warunkach największego od II wojny światowej kryzysu uchodźczego powinna solidarnie finansować opiekę nad osobami uciekającymi przed rosyjską agresją - podkreślił szef KPRM Michał Dworczyk. Minister podkreślił, że zdecydowana większość Ukraińców pozostaje w Polsce.
2022-03-14, 10:28
Michał Dworczyk w rozmowie z RMF FM podkreślił, że ze względu na fakt, iż Polska jest w strefie Schengen, brak jest danych, jaka część uchodźców przybyłych z Ukrainy do Polski decyduje się jechać do dalszych krajów europejskich. - Natomiast absolutnie znakomita większość pozostała w naszym kraju. Gdybym miał szacować, mówiłbym, że dziesiątki tysięcy, może sto kilkadziesiąt tysięcy pojechało dalej na Zachód - ocenił minister.
Jak zauważył, uchodźcy mają swobodę decydowania, czy chcą zostać w Polsce, czy jechać dalej. Zaznaczył, że w tym zakresie jest to sytuacja odmienna od kryzysu migracyjnego z 2015 roku, kiedy w Unii Europejskiej mowa była o przymusowej relokacji uchodźców z Bliskiego Wschodu do krajów członkowskich UE.
"Europa powinna być solidarna"
- My podtrzymujemy stanowisko, że Europa w warunkach największego od II wojny światowej kryzysu uchodźczego powinna solidarnie finansować opiekę nad osobami uciekającymi przed rosyjską agresją - oświadczył szef KPRM.
Dworczyk zaznaczył również, że obecnie w urzędach i samorządach trwają działania przygotowawcze do akcji nadawania uchodźcom z Ukrainy numerów PESEL, co pozwoli im na korzystanie z wielu polskich usług publicznych, jak dostęp do opieki zdrowotnej czy edukacji, a także pozwoli im na podejmowanie pracy. - Ten proces w sposób masowy ruszy od środy: PESEL będzie przyznawany w urzędach gmin, tam, gdzie można zgłosić się po dowód osobisty. MSWiA i Ministerstwo Cyfryzacji zabezpieczyło także sprzęt dla co najmniej dwóch tysięcy mobilnych punktów - mówił minister.
Ograniczenia tranzytu do Rosji?
Szef KPRM pytany o kwestię zamknięcia granic dla TIR-ów transportujących towary do Rosji i na Białoruś zaznaczył, że "akurat ten temat nie został przyjęty z otwartymi rękami". Jak ocenił, to rozwiązanie, by było skuteczne, powinno być przyjęte na poziomie unijnym, tak by granice dla transportów dla Rosji i Białorusi zostały zamknięte przez wszystkie państwa pograniczne - kraje bałtyckie czy Finlandię.
- W mniejszym stopniu może to być rozwiązanie przyjęte przez kraje bałtyckie i Polskę. Ta sprawa jest analizowana, rozmawiamy z naszymi partnerami w Unii - dodał.
Szef KPRM mówił również o kwestii wypłacenia Polsce środków z europejskiego Funduszu Odbudowy. Ocenił, że w obecnej sytuacji "blokowanie tych środków jest kompletnie niezrozumiałe i nie broni się w żaden sposób". Zaznaczył, że od strony prawno-formalnej Polska spełniła wszystkie warunki, by pieniądze otrzymać.
- "To zapisze się w polskiej historii". Marcin Piasecki o pomocy uchodźcom z Ukrainy
- "Pomogliście zbudować potęgę Rosji". Szef ukraińskiego MSZ formułuje zarzuty pod adresem Niemiec
Zobacz także: Janusz Cieszyński w "Sygnałach dnia"
REKLAMA
es
REKLAMA