Wieczór wspomnień Krzysztofa Pendereckiego. Minister kultury: jest obecny poprzez swoją wielką muzykę

Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński złożył hołd Krzysztofowi Pendereckiemu podczas poświęconej mu wieczornicy "Wymiary Czasu i Ciszy" w Europejskim Centrum Muzyki jego imienia w Lusławicach. - Trudno mówić o nim w czasie przeszłym, bo wydaje się, że jest cały czas wśród nas - mówił minister kultury o wybitnym kompozytorze. 

2022-03-28, 22:31

Wieczór wspomnień Krzysztofa Pendereckiego. Minister kultury: jest obecny poprzez swoją wielką muzykę
W Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach odbył się wieczór wspomnień sławnego kompozytora. Foto: Twitter/@kultura_gov_pl

Wydarzenie, w programie którego znalazł się pokaz dokumentu o artyście i koncert, zorganizowano w przeddzień drugiej rocznicy śmierci Pendereckiego.

Geniusz i autorytet

- Trudno mówić o nim w czasie przeszłym, bo wydaje się, że jest cały czas wśród nas, w naszej pamięci, w naszych sercach - powiedział o Krzysztofie Pendereckim wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. Jak wymieniał, Penderecki jest obecny poprzez to, co zrobił dla świata, a zwłaszcza dla młodych ludzi tworząc z małżonką Elżbietą centrum w Lusławicach. Jest przede wszystkim obecny - zauważył minister - poprzez "swoją wielką muzykę, w której dźwiękach najsilniej rozbrzmiewa echo słów łacińskiego poety »Nie wszystek umrę«".

Wspominając kompozytora minister mówił, że wydawał się "zdystansowany i zamknięty, onieśmielający i nieprzystępny". Gliński określił też artystę "autorytetem, geniuszem, człowiekiem żyjącym w świecie niedostępnym dla innych". - A w bliskich kontaktach, co potwierdzić może każdy, kto miał szczęście takich kontaktów doświadczyć, okazywał się człowiekiem ciepłym i serdecznym - wspominał wicepremier podczas spotkania "Wymiary Czasu i Ciszy". W jego ocenie Penderecki był też "uważnym słuchaczem, który mówił mało, ale bardzo celnie" i który wiedział, jak ważna jest cisza. Kompozytor był, jak mówił minister, "patriotą, takim normalnym, bez wielkich słów kochającym ojczyznę".

"Jego dzieła pozostaną z nami na zawsze"

- Kochał polską kulturę, a w sposób szczególny rozumiał chyba jej kod chrześcijański, o czym świadczą najlepiej tematy i tytuły jego największych dzieł - zwrócił uwagę Gliński. Minister mówił także o Pendereckim jako o człowieku dbającym o rodzinę, nierozłącznym z żoną Elżbietą, towarzyszącą mu w podróżach.

REKLAMA

- Żałujemy, że nie napisze już kolejnych utworów. Mówił wielokrotnie, że ma ich tyle, iż potrzebowałby kilkudziesięciu lat, by wszystkie zanotować - opisywał szef resortu kultury podkreślając, że brakuje "ciepła i dyskretnego uroku" artysty.

Czytaj także:

- Choć pełni smutku, w przyszłość patrzymy z nadzieją pamiętając, że w przyszłości tej będą nam już zawsze towarzyszyć wspaniałe dzieła Krzysztofa Pendereckiego, ów niezrównany muzyczny dialog z pięknem i prawdą - powiedział Gliński, podkreślając znacznie spuścizny kompozytora.

Uczestnikom poniedziałkowej wieczornicy w Lusławicach minister Gliński przekazał także pozdrowienia od ministra kultury Ukrainy Ołeksandra Tkaczenki. Wicepremier podkreślił, że teraz ważne jest wspieranie Ukrainy w walce o niepodległość. - Mocno wierzymy w to, że Ukraina i jej kultura zwycięży - powiedział.

REKLAMA

Uroczystości pogrzebowe

We wtorek w Krakowie nastąpi uroczyste przeniesienie prochów kompozytora z bazyliki św. Floriana, gdzie tymczasowo została złożona urna, do Panteonu Narodowego w kościele świętych Piotra i Pawła. W uroczystości weźmie udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda.

Penderecki zmarł w swoim krakowskim domu 29 marca 2020 r., w wieku 86 lat. Światowy rozgłos przyniosły mu utwory awangardowe z lat 60., takie jak "Tren Ofiarom Hiroszimy" czy "Pasja według św. Łukasza". W latach 70. stanął za pulpitem dyrygenckim, prowadząc od tego czasu czołowe orkiestry symfoniczne w Europie, Stanach Zjednoczonych i Azji. Kawaler Orderu Orła Białego.

Z jego inicjatywy powstało Europejskiego Centrum Muzyki w Lusławicach dedykowane młodym artystom. Utworzone zostało 1 października 2005 przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Stowarzyszenie Akademia im. Krzysztofa Pendereckiego - Międzynarodowe Centrum Muzyki, Baletu i Sportu. Centrum tworzy sala koncertowa na 650 osób, biblioteka, pomieszczenia dydaktyczne, pracownie instrumentalne, sala kameralna oraz sala konferencyjna. Europejski Centrum Muzyki otwarto w 2013 roku. Był również wielkim miłośnikiem drzew - architektem liczącego ponad 2 tys. gatunków drzew ogrodu i parku w Lusławicach.

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej