Pogrzeb Karoliny Kaczorowskiej. "Pierwsza Dama wolnej, niepodległej, suwerennej Rzeczypospolitej"
W Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe Karoliny Kaczorowskiej - małżonki ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. W uroczystościach bierze udział prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką.
2022-04-23, 14:07
Uroczystościom żałobnym przewodniczył metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz, który podkreślił, że Karolina Kaczorowska była wyjątkową i silną postacią. - Sybiraczka, wielka nauczycielka emigracji, głębokiej wiary - powiedział.
Homilię wygłosił biskup polowy Wojska Polskiego, wieloletni delegat Episkopatu Polski do spraw Polonii, Wiesław Lechowicz. Duchowny mówił, że Karolina Kaczorowska miała wszystkie cechy wyjątkowej damy. - Piękno duszy i ciała i ujmujący sposób bycia, dostojeństwo połączone z pokorą i wrażliwością. Łączyła w sobie harcerską prostotę ze szlachecką dumą, niemającą jednak nic wspólnego z wyniosłością - zauważył. Biskup Lechowicz podkreślał też niezwykłą symbolikę śmierci Karoliny Kaczorowskiej. - Życie świętej pamięci Karoliny uosabia los Polski, wyraża jej tragiczne dzieje, a śmierć jest symbolicznym zamknięciem kart historii II Rzeczypospolitej. Poprzez swoje zaangażowanie w harcerstwie i w działalność polonijną czuwała, by wzbogacić dziedzictwo, któremu na imię Polska i przekazać je kolejnym pokoleniom Polaków żyjących na brytyjskiej ziemi - dodał.
Spoczęła obok męża w spoczęła w Panteonie Wielkich Polaków
Karolinę Kaczorowską pożegnała najbliższa rodzina, prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, przedstawiciele rządu i najważniejszych instytucji państwowych, harcerze oraz mieszkańcy Warszawy.
REKLAMA
- Mimo tego, że wszyscy jesteśmy smutni, bo odeszła, chcę podkreślić, że z wielką radością przyjmuję, że jest tu dziś, że przybyła i tu pozostanie, aby Polacy mogli przychodzić i oddawać jej hołd. Jej i jej mężowi za ich piękne życie, za ich piękną służbę dla Polski, którą to służbą tę Polskę z tamtej londyńskiej skarbnicy, w której przez lata była przechowywana, przenieśli tutaj symbolicznie w 1990 r. oddając insygnia na ręce wówczas wybranego po raz pierwszy przez Polaków w powszechnych wyborach prezydenta odnowionej Rzeczypospolitej Lecha Wałęsy - powiedział Andrzej Duda.
Posłuchaj
Jak podkreślił "to był wielki moment, niezwykle ważne dzieło", w którym wtedy prezydentowa Kaczorowska brała udział. - Pani Prezydentowo, Pierwsza Damo wolnej, niepodległej, suwerennej Rzeczypospolitej, dziękujemy za Twoje piękne życie, za Twoją piękną służbę dla Polski, Polaków, dla naszej ojczyzny, spoczywaj w pokoju - mówił prezydent Duda.
- Urna z prochami Pierwszej Damy II RP w Polsce. "Dziękujemy Ci, że możemy żyć w wolnym kraju"
- Nie żyje Karolina Kaczorowska. Prezydent i premier żegnają Pierwszą Damę na Uchodźstwie
Ceremonia pogrzebowa, zorganizowana zgodnie z wolą rodziny przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, miała charakter państwowy. Prochy Karoliny Kaczorowskiej spoczęły w Panteonie Wielkich Polaków przy jej mężu prezydencie Ryszardzie Kaczorowskim, który 10 kwietnia 2010 roku zginął w katastrofie lotniczej w Smoleńsku. Żona ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego zmarła 21 sierpnia 2021 roku w Londynie.
REKLAMA
Ostatnia pierwsza dama na uchodźstwie
Karolina Kaczorowska z d. Mariampolska urodziła się w 1930 r. w Stanisławowie (obecnie Iwano-Frankiwsk na Ukrainie). Po zajęciu przez wojska sowieckie Kresów Wschodnich II Rzeczpospolitej została w 1940 r. wraz z rodziną wywieziona na Syberię. Rosję Sowiecką opuściła wraz z Armią Andersa, której żołnierzami byli jej ojciec, brat i przyszły mąż Ryszard Kaczorowski.
Po ewakuacji z Armią Andersa podzieliła los "dzieci tułaczy" i przez Afrykę trafiła do Wielkiej Brytanii, gdzie poznała swojego przyszłego męża. W 1952 r. wyszła za mąż za Ryszarda Kaczorowskiego. 19 lipca 1989 r. został on prezydentem RP na uchodźstwie. Przez półtora roku pełniła u jego boku obowiązki pierwszej damy.
Byli zaangażowani w ruch harcerski na emigracji, a pani Karolina, wychowując dwie córki i wspierając męża, towarzyszyła mu we wszystkich przedsięwzięciach, które związane były z budzeniem i podtrzymywaniem ducha narodu na uchodźstwie. Przez wiele lat Karolina Kaczorowska pracowała jako nauczycielka, angażując się w edukację młodego pokolenia emigracji niepodległościowej.
W grudniu 1990 r. wraz z mężem, pierwszy raz po 50 latach, przybyła do Polski na uroczystość przekazania insygniów władzy nowo wybranemu prezydentowi elektowi Lechowi Wałęsie. Wieczorem 22 grudnia 1990 r. na Zamku Królewskim w Warszawie jej mąż zakończył misję władz na uchodźstwie. W kolejnych latach towarzyszyła mężowi w czasie licznych podróży do Polski i skupisk polskiej emigracji na całym świecie.
st
REKLAMA
REKLAMA