Opozycja mówi o "rejestrze ciąż". Ministerstwo Zdrowia wskazuje manipulacje
Politycy opozycji m.in. Donald Tusk i Borys Budka, ale także posłowie Lewicy, ogłosili, że rząd planuje utworzenie "rejestru ciąż". Ministerstwo Zdrowa wyjaśnia, o co chodzi i wskazuje na manipulacje opozycji. - To nie żaden rejestr, to informacja dostępna wyłącznie dla lekarza, pielęgniarki, personelu medycznego. Nie dla urzędników - wyjaśnił w rozmowie z TVP Info rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.
2022-06-06, 16:29
Ministerstwo Zdrowia, komentując wypowiedzi polityków opozycji, wyjaśniło, że nie powstaje żaden "rejestr ciąż", a jedynie poszerzony zostanie system raportowania. Na dodatek dzieje się tak w związku z jednoznacznymi zaleceniami Komisji Europejskiej z 2013 roku.
Tusk: "rejestr ciąż" istnieje w wielu miejscach, ale...
Decyzję ministra zdrowia skomentował Donald Tusk, stwierdzając, że wiele państw prowadzi podobne systemy, które określił "rejestrem ciąż". - Mają służyć temu, by pomagać kobietom w ciąży, by pomóc w dobrej organizacji opieki lekarskiej, ale dziś w Polsce mamy do czynienia z próbą rejestracji po to, aby kontrolować. Nieprzypadkowo mówi się tu bardziej nie o lekarzach, a o prokuratorach, śledczych i policji - stwierdził.
- Chciałbym, aby wreszcie ci ludzie, co to wymyślili – prezes PiS Jarosław Kaczyński, ojciec Tadeusz Rydzyk czy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro – zrozumieli, że Polki są wolnymi ludźmi, są obywatelami z pełnymi prawami. Nie wymagają one kontroli. Takie pomysły rodzą się w głowach polityków płci męskiej, którzy mają jakiś poważny problem - dodał szef PO.
Ministerstwo Zdrowia obnaża manipulacje
Podobnie poszerzenie Systemu Informacji Medycznej skomentował Borys Budka, który napisał na Twitterze, że rząd, wprowadzając "rejestr ciąż" woli "inwigilować i zastraszać zamiast pomagać i otaczać opieką". "Rok 1984 na wyciągnięcie ręki" - dodał Budka.
REKLAMA
Tweet byłego szefa PO skomentował profil Ministerstwa Zdrowia. "Przekażemy Pana uwagę Komisji Europejskiej, która wprowadza te przepisy do przestrzeni prawnej, choć w 2013 r. mógł to zrobić minister zdrowia Bartosz Arłukowicz" - napisano.
W rozmowie z TVP Info manipulacje opozycji prostował rzecznik Ministerstwa Zdrowia. - Elektronizujemy w tej chwili dane, które dotychczas były zbierane, które teraz - m.in. za wskazaniem Komisji Europejskiej - są poszerzane, chociażby o grupę krwi, czy właśnie o fakt bycia w ciąży - tłumaczył Wojciech Andrusiewicz.
Podkreślił, że chodzi na przykład o sytuacje podawania leków albo szczególnych badań, które w przypadku ciąży powinny być odpowiednio wykonane lub zaniechane. - Ale to nie jest żaden rejestr. To jest informacja przypisana do pacjenta i dostępna wyłącznie dla lekarza, pielęgniarki, personelu medycznego. Dla żadnych urzędników - zaznaczył Andrusiewicz.
Rozporządzenie MZ ws. poszerzenia Systemu Informacji Medycznej
Minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał w piątek rozporządzenie, na podstawie którego w Systemie Informacji Medycznej znajdą się informacje m.in. na temat ciąży. Celem rozporządzenia jest doprecyzowanie szczegółowego zakresu danych dotyczących zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz zasad ich przekazywania.
REKLAMA
Zdaniem MZ zmiany przełożą na zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej, co usprawni pracę personelu medycznego, ułatwi obieg dokumentacji medycznej i ograniczy koszty jej udostępniania.
Wśród danych, które pojawią się w SIM, są m.in.: dane służące identyfikacji podmiotu medycznego, dane dotyczące wyrobów medycznych, informacje o alergiach, implantach, grupie krwi, informacja o rozpoczęciu i zakończeniu hospitalizacji, kod ICF w zakresie rehabilitacji leczniczej i informacja o ciąży.
Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz zaznaczył, że poszerzenie zakresu danych raportowanych w ramach systemu informacji medycznej to wynik zaleceń wypracowanych przez zespół, który został powołany przez Komisję Europejską. Zespół ten, jak dodał, miał wypracować standard raportowania medycznego, który ułatwi pracę lekarzy w ramach coraz szerszego zakresu danych medycznych, które podlegają digitalizacji.
- Cesarskie cięcie czy poród naturalny?
- Szczepionki przeciw COVID-19 a płodność. Wyniki nowych badań nie zostawiają wątpliwości
PAP/TVP.Info/jmo
REKLAMA