Kładka nad Wisłą za 120 mln zł nie ma podstawowej dokumentacji. Kontrowersje wokół flagowego projektu Trzaskowskiego

2022-06-14, 16:35

Kładka nad Wisłą za 120 mln zł nie ma podstawowej dokumentacji. Kontrowersje wokół flagowego projektu Trzaskowskiego
Warszawa. Kontrowersje wokół kładki nad Wisłą. To flagowa inwestycja Rafała Trzaskowskiego. Foto: PAP/Tomasz Gzel

W Warszawie ruszyła już budowa kładki pieszo-rowerowej przez Wisłę. Przeprawa ma mieć 452 metry długości i kosztować 120 milionów złotych. Mimo tak wielkich kosztów ani warszawski ratusz, ani ZDM nie zrobiły studium wykonalności czy analizy korzyści inwestycji. Jerzy Gozdek, członek okręgu warszawskiego partii Razem opublikował w mediach społecznościowych dokumenty, które obrazują, jak obie instytucje przerzucają się nawzajem odpowiedzialnością.

Jerzy Gozdek wysłał pierwsze zapytanie do warszawskiego ratusza w tej sprawie 9 maja 2022 roku. Urzędnicy w odpowiedzi poinformowali, że "Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego nie dysponuje wskazaną we wniosku informacją". Jako właściwą do udzielania odpowiedzi jednostkę urząd miasta wskazał ZDM.

W związku z tym członek okręgu warszawskiego partii Razem zwrócił się dalej do ZDM. Drogowcy odpowiedzieli na jego pismo jednak w analogiczny sposób, odsyłając go ponownie do urzędników z ratusza. "Inicjatorem inwestycji było Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m. st. Warszawy, które przygotowało konkurs architektoniczny, w związku z czym o informacje nt. mostu pieszo-rowerowego nad Wisłą należy zwrócić do Biura" - napisał ZDM.

"Gdzie jest studium wykonalności i analiza kosztów i korzyści kładki rowerowej nad Wisłą? Ratusz mówi, żeby pytać ZDM - a ZDM mówi, żeby pytać w ratuszu! Czy to oznacza, że ponad sto dwadzieścia dużych baniek wydano bez wykazania zasadności tego projektu?" - zapytał na Twitterze Jerzy Gozdek.

Kładka nad Wisłą. Zarząd Dróg Miejskich odpowiada

Po pytaniach dziennikarzy do sprawy odniósł się ponownie Zarząd Dróg Miejskich. Przedstawiciele ZDM stwierdzili, że "inwestycja ma wszystkie niezbędne dokumenty, w tym pozwolenie na budowę wydane na podstawie kompletnej dokumentacji projektowej".

- Studium wykonalności nie jest w żadnym wypadku elementem koniecznym, to opracowanie koncepcyjne, które poprzedza etap projektowania. Tutaj inwestycja była poprzedzona konkursem architektonicznym a następnie szczegółową dokumentacją budowlaną w oparciu o wyniki konkursu. Nie ma zatem żadnych wątpliwości, że jest wykonalna - podkreślił w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Pieńkos z Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.

Dodał, że studium wykonalności i ocena skutków ekonomicznych są potrzebne tylko wtedy, gdy inwestycja jest realizowana z udziałem środków z UE. - Nie ma wymogu opracowywania dodatkowych, kosztownych i czasochłonnych dokumentów poprzedzających realizację - zaznaczył.

Zobacz także:

Kontrowersyjne tłumaczenia

Skąd ratusz i ZDM wiedzą więc, że budowa kładki jest opłacalna skoro nawet nie przeprowadzono oceny skutków ekonomicznych i studium wykonalności?

Przypomnijmy, że inwestycja ma pochłonąć w sumie 120 milionów złotych z miejskiego budżetu, który - jak podkreśla sam Rafał Trzaskowski - jest w złym stanie.

Odpowiedź ZDM na to pytanie jest mocno kontrowersyjna. Przedstawiciel Zarządu wskazał, że inwestycja "nie ma być opłacalna, bo miasto nie realizuje jej dla zarobku". Mikołaj Pieńkos podkreślił ponadto, że za decyzją o budowie przemawiała oferta, która opiewała na mniejszą kwotę niż tę ustaloną we wstępnych kosztorysach. - Prawdopodobnie już nigdy nie udałoby się uzyskać tak atrakcyjnej oferty na realizację tej inwestycji - stwierdził.

Warszawa. Kładka nad Wisłą

Most pieszo-rowerowy powstaje na wysokości ulic Karowej i Okrzei w Warszawie. Inwestycja od samego początku budzi duże kontrowersje, ponieważ obejmuje obszar Natura 2000, a do jej realizacji potrzebna jest wycinka wielu drzew, które zdobiły ekologiczny korytarz doliny Wisły.

Wielu Warszawiaków podważa też zasadność samej inicjatywy, która przypada na czas kryzysu i będzie skierowana tylko do pieszych i rowerzystów. 

Most będzie mierzył 452 metry długości. Jego szerokość będzie zmienna - w najwęższym punkcie będzie to 6,9 metra, nad nurtem rzeki rozszerzy się do 16,3 metrów.

Rafał Trzaskowski zapowiada, że inwestycja zostanie zrealizowana do 2024 roku.

Zobacz także:

Zobacz także: wiceszef MSWiA Błażej Poboży w "Salonie politycznym Trójki"

jp/tvn24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej