Tragiczny wypadek w Kobyłce. Policjant zostawił martwych kolegów i sam uciekł
Policja informowała, że wśród zatrzymanych po wypadku jest funkcjonariusz warszawskiej policji. Teraz okazuje się, że policjant w czasie zdarzenia był nietrzeźwy. O wyniku badań informuje rzecznik Komendanta Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak.
2022-07-21, 12:35
Do wypadku doszło po północy w czwartek w Kobyłce na ulicy Ręczajskiej. Kierowca kabrioletu, mercedesa SL500 stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w krawężnik, a następnie w słup. Autem podróżowały cztery osoby.
Wydalony ze służby
Jak informował wcześniej PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak wyniku zdarzenia dwie osoby zginęły, a dwie kolejne uciekły. - Tuż przed godziną 1 zatrzymano obydwu mężczyzn. Niestety jednym z nich okazał się warszawski funkcjonariusz, będący poza służbą - powiedział nadkomisarz.
- Bez względu na to, czy był pasażerem czy kierowcą, zostanie niezwłocznie wydalony ze służby. Jest to tragedia, która nie miała prawa się wydarzyć. W tego typu sytuacjach stosujemy zasadę zero tolerancji i kara musi być bezwzględna - podkreślił.
W czwartek na antenie Polsat News rzecznik KSP powiedział, że obaj zatrzymani w tym warszawski funkcjonariusz byli nietrzeźwi.
REKLAMA
Tragiczny wypadek
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Kobyłka w województwie mazowieckim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód marki Mercedes wjechał na krawężnik po czym uderzył w słup. Autem podróżowały cztery osoby. Jak poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji, jedną z osób był warszawski policjant poza służbą.
Samochód już wcześniej zwrócił uwagę funkcjonariuszy, których zaniepokoiło nieodpowiednie zachowanie kierowcy. Kabrioletem dostosowanym do przewozu dwóch osób, podróżowały cztery - dwie siedziały na bagażniku samochodu.
W wyniku potężnej siły uderzenia, z auta wypadło dwóch mężczyzn. Z powodu odniesionych obrażeń, obaj ponieśli śmierć na miejscu. Na miejscu szybko pojawiły się służby oraz pies tropiący. Dwóch mężczyzn, w tym policjant po wypadku oddalili się z miejsca zdarzenia, porzucając samochód i nie udzielając pomocy ofiarom.
REKLAMA
as
REKLAMA