Czas na poprawkową maturę. Przystąpi do niej ponad 50 tys. maturzystów

Osoby, które nie zdały więcej niż jednego przedmiotu, mogą poprawiać maturę dopiero za rok. Chęć przystąpienia do matury poprawkowej zadeklarowało ponad 52 tysiące maturzystów - wynika z danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Najwięcej - bo ponad 42 tysiące zdających - chce poprawiać matematykę.

Matury w pandemię

W tym roku odbyły się tylko matury pisemne. Nie było egzaminów ustnych. Aby zdać, trzeba było uzyskać z każdego z przedmiotów obowiązkowych 30 procent możliwych do zdobycia punktów. W przypadku przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym nie ma progu zdawalności.

Wyniki poprawki 9 września. Osoby, które zdadzą, będą jeszcze miały możliwość wzięcia udziału w tegorocznej rekrutacji na studia.

Dobre wyniki

Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik poinformował w lipcu, że w tym roku maturę zdało 78,2 procent uczniów. 15,5 procent absolwentów ma prawo do poprawki, czyli nie zdało matury tylko z jednego przedmiotu, a 6,3 procent maturzystów już na tym etapie matury nie zdało.

– W tym roku maturę zdało o 10 tysięcy więcej uczniów niż w poprzednim. To zasługa przede wszystkim większości stacjonarnego trybu nauki w tym roku szkolnym – przekazał wówczas na konferencji prasowej minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

– To miało bardzo duże znaczenie dla dobrego przygotowania się do egzaminu maturalnego. Pamiętajmy, że poprzedni rok szkolny odbywał się w większości w trybie zdalnym, a maturzyści uczyli się głównie w domach i przed komputerami, co na pewno im nie sprzyjało – podkreślił minister Czarnek.

• Matura 2022 - z matematyki. Co powinieneś wiedzieć?
• Funkcje kwadratowe, delty i pierwiastki - sposób na zapamiętanie

dz