Chciał szpiegować dla Białorusi, teraz pójdzie do więzienia. Grzegorz M. skazany

Grzegorz M., który zgłosił gotowość do współpracy z białoruskim wywiadem KDB, usłyszał wyrok. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał mężczyznę na półtora roku pozbawienia wolności.

2022-08-30, 06:57

Chciał szpiegować dla Białorusi, teraz pójdzie do więzienia. Grzegorz M. skazany
ABW zatrzymało kolejnego szpiega. Foto: Forum/Kacper Pempel

- Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Warszawie doprowadził do wydania przez Sąd Okręgowy w Warszawie wyroku skazującego wobec Grzegorza M. oskarżonego m.in. o zgłoszenie gotowości do działania na rzecz obcego wywiadu - przekazał prokurator Karol Borchólski z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej. Niedoszłego szpiega oskarżono też o posiadania amunicji bez zezwolenia. 

Ochotnik do białoruskiego wywiadu

Grzegorz M. został zatrzymany w październiku 2021 roku. - To osoba, która przez wiele lat była powiązana z różnymi strukturami mundurowymi, w 1981 roku ten człowiek dostał się do ZOMO, był funkcjonariuszem milicji, następnie do 1999 roku służył w strukturach policyjnych. Służbę zakończył 20 lat temu jako oficer Straży Granicznej w stopniu porucznika w 2001 r. - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Mężczyzna sam szukał kontaktu z białoruskim wywiadem. We wrześniu 2020 r. mężczyzna zgłosił się do siedziby KDB w Grodnie. Według ABW miał wtedy zadeklarować chęć współpracy.

Zasadzka ABW

Polskie służby urządziły zasadzkę na Grzegorza M. W lutym 2021 r. z mężczyzną skontaktował się "funkcjonariusz KDB", w rzeczywistości oficer ABW. W trakcie rozmowy Grzegorz M. chwalił się dobrymi kontaktami w służbach mundurowych. Mówił, że posiada dojście do osoby zajmującej się zaopatrzeniem amerykańskich jednostek na terenie Polski.

REKLAMA

Mężczyzna przekonywał, że może wykorzystać czynnych i emerytowanych funkcjonariuszy formacji, w których służył, do przeszukiwania baz PESEL i CEPIK.

Czytaj także:

Niedoszły szpieg wykonał też pierwsze zadania. Podjął się zdobycia danych adresowych trzech dziennikarzy zajmujących się tematyką wschodnią i ustalenia tablic rejestracyjnych dwóch samochodów. Przeprowadził też rozpoznanie jednej ze stacji elektroenergetycznych. Nagrał filmik z tą stacją i wraz z innymi zdobytymi informacjami wysłał do "funkcjonariusza KDB".

Zobacz również: Paweł Kowal w "Sygnałach dnia"

IAR/PAP/tvp.info/kp

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej