Prof. Gil: nie ma alternatywy dla wspierania Ukrainy, Lech Kaczyński powiedział prawdę w Tbilisi
- Jak mantra wraca to, co powiedział śp. prof. Lech Kaczyński w swoim przemówieniu w Tbilisi. Pokazał pewną przyszłość, niestety, był prorokiem, jak się okazuje - niedocenionym, ale ten człowiek powiedział prawdę - powiedział w Polskim Radiu 24 politolog prof. Andrzej Gil, przekonując, że nie ma alternatywy dla wspierania Ukrainy.
2022-08-30, 15:42
24 sierpnia minęło pół roku od eskalacji rosyjskiej agresji na Ukrainę. Front utrzymuje się na wschodzie i południu Ukrainy, najcięższe walki toczą się w Donbasie. Minionej nocy na odcinku chersońskim ukraińska armia zlikwidowała około 80 rosyjskich okupantów i zniszczyła 60 jednostek sprzętu, na południu zaś ukraińskie siły prowadziły działania zaczepne.
»ROSYJSKA AGRESJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«
Popieranie Ukrainy jako "jedyne wyjście"
- Jedyne, co ma sens, to popieranie Ukrainy aż do chwalebnego końca, czyli do zwycięstwa - podkreślił w Polskim Radiu 24 politolog z KUL prof. Andrzej Gil i dodał, że owo "zwycięstwo" oznacza "powrót do sytuacji sprzed rozpoczęcia działań wojennych w 2014 roku, czyli powrót do granic z 1991 roku". - Innego wyjścia nie ma. Jeśli ktoś uważa, że możliwe jest porozumienie się z Władimirem Putinem po tych doświadczeniach, jakie mamy od 2008 roku, to znaczy, że niczego nie rozumie i niczego się nie nauczył - stwierdził.
Gość "Tematu dnia" przyznał, że najlepszym wyjściem jest "klęska Rosji, być może połączona z implozją, jakimiś perturbacjami, które wyłonią tam nowy porządek polityczny". - Innej możliwości nie widzę. Jeśli nie będziemy zdawali sobie sprawy jako społeczeństwo, że innej drogi nie ma, to w którymś momencie dojdzie to wszystko do nas - powiedział.
REKLAMA
Lech Kaczyński miał rację
Jak mówił politolog, nie ma alternatywy dla popierania Ukrainy, bo w razie klęski Kijowa "mamy wojska rosyjskie za naszą wschodnią granicą od przesmyku suwalskiego do Przełęczy Użockiej". - I co? To oczywiste, że będziemy kolejni - stwierdził.
- Jak mantra wraca to, co powiedział śp. prof. Lech Kaczyński w swoim przemówieniu w Tbilisi. Pokazał pewną przyszłość, niestety, był prorokiem, jak się okazuje - niedocenionym, nawet w swoim obozie politycznym. Ten człowiek powiedział prawdę: najpierw Gruzja, później Ukraina, później państwa bałtyckie, a później my. Jak się śledzi to, co się dzieje w Rosji, nie tylko wśród establishmentu, ale także społeczeństwa, to jest oczywiste, że takie kroki będą podjęte - wskazał prof. Andrzej Gil.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Czytaj także:
- Rosjanie przechytrzeni przez Ukrainę. Myślą, że niszczą wyrzutnie HIMARS
- Kontrofensywa Ukrainy, wojska idą pod Chersoń. Ekspert wyjaśnia dalszy przebieg
***
Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: prof. Andrzej Gil (politolog, KUL)
Data emisji: 30.08.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 14.33
mbl
REKLAMA