"Chodziło o unicestwienie narodu polskiego". Premier Morawiecki o prawdziwym celu niemieckiego najeźdźcy

Premier Mateusz Morawiecki powiedział w Bydgoszczy, że prawdziwym celem Niemców podczas II wojny światowej było unicestwienie narodu polskiego. Szef rządu wziął tam udział w uroczystościach upamiętniających ofiary niemieckich zbrodni popełnionych jesienią 1939 roku. Wskazał, że na ziemi bydgoskiej Niemcy w pierwszych kilku miesiącach zamordowali kilka tysięcy osób.

"Najkrwawszy konflikt w historii ludzkości"

Podczas wystąpienia zwrócił uwagę, że II wojna światowa, która rozpoczęła się na polskiej ziemi, to najkrwawszy konflikt w historii ludzkości. - Już od pierwszych dni niemiecki najeźdźca pokazał, jaki jest jego prawdziwy cel. Prawdziwym celem był nie tylko podbój, nie tylko zniszczenie (...), ale prawdziwym celem było unicestwienie narodu polskiego. Zamienienie niewielkiej jego części w niewolników tej rasy panów, jak o sobie mówili Niemcy - powiedział Morawiecki.

Posłuchaj

Premier o zbrodniach niemieckich: celem było unicestwienie narodu polskiego (IAR) 0:30

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Premier zaznaczył, że o tych zbrodniach nie wolno zapomnieć, bo - jak wskazał - te zbrodnie już wtedy zdumiewały ludzi. - Zaczęto poszukiwać (dla nich) nowej nazwy. Tak się stało, że w trakcie wojny prawnik Rafał Lemkin wymyślił, wówczas właśnie, nowy termin na tego typu zbrodnie; nazwał je ludobójstwem - przekazał premier.

• Jastrzębie 1980. "Gwóźdź do trumny ekipy Gierka"
• Premier Morawiecki: 42 lata temu powstał ruch, który przyczynił się do bezkrwawego obalenia systemu

"Zbrodnia z premedytacją"

Jak podkreślił, była to zbrodnia z premedytacją realizowana przez zwykłych Niemców. - Jak Niemcy szli na Polskę, to wykonywali rozkaz Hitlera, który przekazał im w pierwszych dniach, jeszcze przed wojną, swojemu dowództwu, mówiąc: Nie miejcie litości dla Polaków - wskazał.

- W fordońskiej "Dolinie Śmierci", gdzie w brutalny sposób zamordowano 1200 osób lub więcej, ginęli przedstawiciele polskich elit - dodał premier. 

Posłuchaj

Premier: chcemy dopominać się o to, o o powinny dopominać się poprzednie rządy (IAR) 0:16

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Nawiązując do zaprezentowanego 1 września br. raportu dotyczącego reparacji wojennych od Niemiec, szef rządu podkreślił, że "chcemy dopominać się o zadośćuczynienie, o rekompensaty, o odszkodowanie, bo tylko na takim fundamencie możemy budować przyszłość".

- Dziś stajemy z tą prawdą oko w oko, po zaprezentowaniu raportu o stratach wojennych. Chcemy tej prawdy głośno się domagać; chcemy dopominać się o to, o co powinny się dopominać przed nami liczne rządy - o zadośćuczynienie, o rekompensaty, o odszkodowanie, bo tylko na takim fundamencie możemy budować przyszłość - podkreślił Morawiecki.

"Ta ziemia spłynęła krwią polskich patriotów"

Premier wymienił też okoliczne miejscowości, gdzie Niemcy rozstrzeliwali Polaków, m.in. Karolewo, Klamry, Toruń czy Barbarkę. - Ta ziemia spłynęła krwią polskich patriotów, ta ziemia spłynęła krwią Polaków, nie możemy o tym zapomnieć, musimy dopominać się o zadośćuczynienie za tamte straszne dni, straszne lata - podkreślił Morawiecki.

Dodał, że jest jeszcze jeden sens w dopominaniu się o prawdę i zadośćuczynienie. - To przestroga dla wszystkich, którzy chcieliby powtarzać ludobójstwo, dopuszczać się zbrodni ludobójstwa. Dla wszystkich dyktatorów, zbrodniarzy wojennych, wszystkich tyranów. Oni muszą wiedzieć, że nawet 80 lat po wojnie nie pozostawiamy tej prawdy, tamtych czasów bez zadośćuczynienia - powiedział.

Morawiecki mówił też, że duchy naszych przodków, którzy zginęli w tych strasznych okolicznościach - torturowani, męczeni przez niemieckiego okupanta - "wołają o prawdę, wołają o sprawiedliwość, wołają o zadośćuczynienie".

- Zobowiązuję się w imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej, że będziemy zawsze pamiętać, walczyć o prawdę i walczyć o zadośćuczynienie - zadeklarował premier.

• Czy Polska zrzekła się reparacji? Prof. Gontarski: zarzut nieważności możemy podnieść w każdej chwili
• Reparacje wojenne. Sellin: pojednanie polsko-niemieckie musi być budowane na sprawiedliwości

jb