Jarosław Kaczyński w Nowym Sączu: dzisiaj mamy moment sprawdzenia naszych relacji z Unią Europejską

2022-09-03, 19:30

Jarosław Kaczyński w Nowym Sączu: dzisiaj mamy moment sprawdzenia naszych relacji z Unią Europejską
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Nowego Sącza. Foto: PAP/Grzegorz Momot

- Dzisiaj mamy moment sprawdzenia naszych relacji z Unią Europejską. To jest spór, który dotyczy już nie tylko znacznej sumy pieniędzy, ale dotyczy suwerenności naszego kraju - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Nowego Sącza.

Wystąpienie w Nowym Sączu Jarosław Kaczyński rozpoczął od odniesienia się do relacji na linii Polska-UE w związku z zawirowaniem wokół wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy. 

- To jest spór, który w tym wymiarze dotyczy już nie tylko znacznej sumy pieniędzy, ale dotyczy suwerenności naszego kraju. Kraj, na którym którym inni wymuszają w gruncie rzeczy zmianę władzy, to nie jest kraj suwerenny. I nie sądźcie państwo, że to się w Unii Europejskiej już nie zdarzyło. W nieco innych okolicznościach, ale zawsze było to związane z sytuacją ekonomiczną, to się zdarzyło w Grecji i to się zdarzyło i to już dwukrotnie, we Włoszech - wskazał prezes PiS.

Reparacje wojenne

Jarosław Kaczyński mówił też o kwestii reparacji. Jak przypomniał, były prezydent Lech Kaczyński już w 2004 r. przedstawił raport o stratach. - Podnosiliśmy tę sprawę jeszcze w latach 90., jeszcze jako Porozumienie Centrum - zauważył.

Podkreślił, że w latach 1939-1945 dopuszczono się wobec Polaków niebywałych zbrodni, a także zniszczono ogromną część naszego dorobku kulturowego i majątku narodowego. - Na najróżniejsze sposoby nas obrabowano - mówił.

Prezes PiS zwrócił jednocześnie uwagę, że Niemcy 10 lat temu zakończyły spłacanie odszkodowań za I wojnę światową Francji i Wielkiej Brytanii, a niedawno Namibii wypłacono znaczną sumę za zbrodnie popełnione na początku XX wieku. Wskazał ponadto, że Niemcy wypłaciły odszkodowania 70 państwom.

- A my mamy nie otrzymać. No jakie są argumenty? Kto na tej sali potrafi wymyślić jakiś argument o charakterze moralnych czy choćby prawnym , który by za tym przemawiał - pytał Jarosław Kaczyński.

Szef PiS wskazywał, że zrzeczenie się odszkodowań przez Bolesława Bierut w latach 50-tych nie zostało nigdzie opublikowane, więc nie istnieje żadna podstawa prawna.

Zobacz także:

Zakupy zbrojeniowe w związku z zagrożeniem ze strony Rosji

Jarosław Kaczyński przypomniał również o pomocy, jakiej Polska udzieliła Ukrainie. Zaznaczył jednak, że wojna wciąż toczy się bardzo blisko naszych granic i "trzeba się liczyć z tym, że przyjdzie i dla nas czas wojenny".

- Każdy odpowiedzialny polityk musi mówić, że to nie jest wykluczone - podkreślił prezes PiS. - Jeśli się mamy zabezpieczyć, to musimy odstraszyć. Jeśli chcemy odstraszyć, to musimy się mocno uzbroić - dodał.

Podkreślił, że podstawowa część wydatków na obronność wzrosła już z 58 do ponad 90 mld złotych, a wraz z Funduszem Obrony Narodowej będzie to ponad 100 mld złotych, co oznacza ponad dwukrotny wzrost. - To nie dlatego, że ktoś chce się bawić w wojnę - wskazał. - To dlatego, że tylko w ten sposób można zbudować to odstraszanie - zaznaczył.

Jako przykład podał 500 wyrzutni HIMARS, które zamierza kupić Polska. Ma być ich tyle, gdyż - jak stwierdził - ewentualna linia frontu miałaby ponad tysiąc kilometrów: od obwodu kaliningradzkiego aż po południe Polski.

- Efektywniejsze i tańsze niż zwiększanie liczby dywizji jest zwiększanie liczby himarsów - zauważył prezes PiS, zachwalając ich zdolności bojowe.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego przez ostatnie siedem lat możliwości Polski w kwestii budowania obronności bardzo wzrosły. Za rządów opozycji zakupy broni były "homeopatyczne i nie miały żadnego znaczenia".

Dodatek cieplny. Obrona przed skutkami polityki Rosji

Jarosław Kaczyński poruszył również kwestię wysokiej inflacji, którą dodatkowo podbijają rekordowe ceny energii. Prezes PiS wskazał, że z tego typu problemami zmaga się cała Europa Zachodnia, a wszystkiemu winna jest Rosja.

- Prowadzimy różnego rodzaju przedsięwzięcia, żeby złagodzić skutki inflacji i obronić Polaków przed zbliżającą się fatalną zimą. Nie mieliśmy jednak innego wyjścia niż koniec importu surowców z Rosji - przekonywał.

Jarosław Kaczyński przypomniał o przegłosowanym w piątek przez Sejm dodatku cieplnym, który przewiduje dopłaty dla gospodarstw domowych, które ogrzewają się przy pomocy kotłów lub pieców na biomasę, LPG lub olej opałowy. Wcześniej rząd wprowadził też program skierowany tylko do odbiorców węgla.

Prezes PiS skomentował w tym kontekście głosy niektórych polityków opozycji, którzy zarzucają obozowi rządowemu rozdawnictwo. - Mamy pieniądze na wszystkie założone cele, bez rozbijania budżetu. Siedem lat temu nie było to możliwe - Polska była okradana, władza i poprzednicy nic z tym nie robili - stwierdził Jarosław Kaczyński.

Pomoc dla Ukrainy. Ewenement na skalę światową

Szef rządzącej partii podkreślił jednoznacznie, że Polska nie może ugiąć się przed szantażem Kremla, który wpływając na ceny surowców chce wymusić ustępstwa Zachodu i spowodować odwrót sojuszników od Ukrainy.

Przy temacie wojny Jarosław Kaczyński podziękował Polakom za solidarność. - Za naszą granicą trwa wojna. Jest to wielki problem dla naszego sąsiada, a mimo to nasz kraj bez obozów dla uchodźców tak pięknie pomaga Ukraińcom. Jest to ewenement na skalę światową - powiedział prezes PiS.

Zapis transmisji spotkania z mieszkańcami Nowego Sącza:

jp

Polecane

Wróć do strony głównej