Afera w SKOK-Wołomin. Główny podejrzany zatrzymany przed ucieczką z kraju

2022-10-20, 12:44

Afera w SKOK-Wołomin. Główny podejrzany zatrzymany przed ucieczką z kraju
Główny podejrzany w aferze SKOK Wołomin trafił w ręce policji. Foto: STANISLAW KOWALCZUK/East News

Były agent WSI i główny oskarżony w śledztwie dotyczącym oszustw w SKOK-Wołomin wpadł w ręce stołecznej policji. Piotr P. był poszukiwany w celu odbycia kary więzienia, mundurowi zatrzymali go, gdy szykował się do wyjazdu z Polski.

Do zatrzymania Piotra P., doszło w apartamencie w centrum Warszawy, który były agent WSI miał wynajmować na syna. Mężczyzna chciał wylecieć z kraju, jednak jakiś czas temu skończyła mu się ważność dowodu osobistego. Czekając na wydanie nowego dowodu miał pomieszkiwać poza Warszawą.

Informacje o zatrzymaniu głównego oskarżonego w aferze SKOK-Wołomin potwierdził rzecznik śródmiejskiej policji podinspektor Robert Szumiata. - Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I zatrzymali Piotra P. poszukiwanego celem odbycia czterech lat kary pozbawienia wolności. Mężczyzna szykował się do wyjazdu z kraju. Jak przyznał policjantom, był już spakowany - poinformował policjant.

Piotr P. wyszedł z aresztu w 2021 roku, w którym przebywał od niemal siedmiu lat. Jak wtedy informował obrońca mężczyzny, mec. Adama Gomuła, wpłacono już 1,2 mln zł poręczenia majątkowego w tej sprawie. Sąd ustalił też zabezpieczenie hipoteczne w wysokości 800 tys. zł.

Blisko 1000 przestępstw

Piotr P. były agent Wojskowych Służb Informacyjnych, który zasiadał we władzach SKOK, jest jednym z głównych podejrzanych w tzw. aferze finansowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie. W procesie, który rozpoczął się na początku lipca, prokuratura zarzuca mu popełnienie 927 przestępstw.

Jak wskazano w oskarżeniu, P. miał kierować grupą przestępczą, która zajmowała się uzyskiwaniem wielomilionowych pożyczek z wołomińskiego SKOK-u. Według śledczych oskarżony prowadził działalność zmierzającą do ukrycia przestępczego pochodzenia pieniędzy z wyłudzonych pożyczek i kredytów w SKOK w Wołominie. Mężczyzna miał "wyprać" ponad 358 mln zł, za co grozi mu do 15 lat więzienia.

Nieuchomości za nielegalne pieniądze

Z ustaleń prokuratury wynika, że Piotr P. przyjmował przelewy i gotówkę na swoje konto, i konta innych członków wołomińskiego SKOK. Według śledczych pieniądze miały być następnie transferowane dalej, a dla zachowania pozorów legalności mężczyzna zawierał fikcyjne pożyczki, umowy przejęcia wierzytelności i umowy inwestycyjne, związane z działalnością podmiotów gospodarczych.

Ostatecznie środki te były przeznaczane na zakup ruchomości oraz nieruchomości w Polsce i za granicą.

Ponad 2 miliardy złotych strat

Upadłość SKOK-u Wołomin została ogłoszona w lutym 2015 r. Według szacunków prokuratury, szkoda z tytułu niespłaconych pożyczek i kredytów wynosi ponad 2,5 mld zł.

W innym procesie toczącym się z przerwami od 2015 r. P. jest oskarżony o zlecenie brutalnego pobicia wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka, który nadzorował działalność SKOK Wołomin.

Czytaj także:

PAP, IAR/ mbl

Polecane

Wróć do strony głównej