Pięć lat temu Mateusz Morawiecki został premierem. "Wiele udało się osiągnąć"

2022-12-11, 17:14

Pięć lat temu Mateusz Morawiecki został premierem.  "Wiele udało się osiągnąć"
Prezydent Andrzej Duda powołuje Mateusza Morawieckiego na urząd premiera. Foto: KPRP/Krzysztof Sitkowski

Dokładnie pięć lat temu, 11 grudnia 2017 roku, powołany został przez prezydenta pierwszy rząd Mateusza Morawieckiego. Kolejny rząd obecny premier sformułował po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych w 2019 roku.

11 grudnia 2017 roku prezydent Andrzej Duda powołał na premiera Mateusza Morawieckiego i na jego wniosek cały rząd. Gabinet ten zastąpił rząd premier Beaty Szydło, która kilka dni wcześniej podała się do dymisji.

Następnego dnia, 12 grudnia 2017 roku, premier Mateusz Morawiecki wygłosił w Sejmie expose i otrzymał wotum zaufania.

Zmiany w gabinecie

Początkowo rząd Morawieckiego miał dokładnie ten sam skład co gabinet Beaty Szydło, a sama Szydło została w nim wicepremierem bez teki.

Pewnych zmian premier Morawiecki dokonał w styczniu 2018 roku (dotyczyły m.in. MON i MSZ, gdzie Antoniego Macierewicza i Witolda Waszczykowskiego zastąpili Mariusz Błaszczak i Jacek Czaputowicz).

Zwycięskie wybory

Kolejny rząd Mateusz Morawiecki sformułował po wygranych przez PiS wyborach z 13 października 2019 roku. Prezydent Andrzej Duda powołał ten rząd 15 listopada 2019 roku, a premier wygłosił expose i uzyskał wotum zaufania dla rządu 19 listopada 2019 roku.

W niedzielę na Facebooku premier Morawiecki umieścił okolicznościowy film, dokumentujący pięć lat kierowania przez niego rządem. "Dziękuję za każdą uściśniętą dłoń" - napisał. 

"Wiele udało się osiągnąć"

Mateusz Morawiecki podsumowując pięć lat rządów, zaznaczył w rozmowie z "Super Expressem", że choć przyszło mu rządzić w ciężkich czasach pandemii, kryzysu i wojny, to wiele udało się osiągnąć. 

- Bardzo się cieszę się, że udało się uratować miejsca pracy, bo bezrobocie było przez lata w Polsce największą zmorą, ludzie bardzo się bali bezrobocia. A dziś to praca szuka człowieka, a nie człowiek pracy - powiedział premier. 

Wskazał, że najbardziej dumny jest z wprowadzenia 13 i 14 emerytury, gdyż polscy emeryci byli główną poszkodowaną grupą w czasach III RP.

Zwrócił też uwagę na uszczelnienie systemu finansowego, które pozwoliło zrealizować programy społeczne, m.in. 500+.

Czytaj także:

PAP/se.pl/fc

Polecane

Wróć do strony głównej