Wyrok wobec Cezarego P., zwanego dilerem gwiazd, utrzymany. Sąd odrzucił apelacje
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga utrzymał w poniedziałek w mocy wyrok sądu pierwszej instancji w procesie odwoławczym Cezarego P., zwanego dilerem gwiazd. Oskarżony został skazany na 6 lat więzienia.
2022-12-19, 14:03
Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ uznał w kwietniu 2019 roku Cezarego P. za winnego zarzucanych mu przez prokuratora czynów i skazał go na karę 6 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd zaliczył na poczet kary okres tymczasowego aresztowania od kwietnia 2016 roku do lutego 2019 roku.
Sąd orzekł także przepadek mienia w kwocie ponad 1 mln złotych, który Cezary P. miał zarobić udzielając narkotyki swoim klientom. Oprócz tego "diler gwiazd" został ukarany grzywną w wysokości 30 tysięcy złotych oraz musi zapłacić 20 tysięcy złotych na cele przeciwdziałania narkomanii.
Kary także dla klientów
Żona Cezarego P., Iwona P. została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata próby, musi zapłacić 7,5 tysiąca złotych grzywny oraz 4 tysiące złotych na cele przeciwdziałania narkomanii. Postępowanie wobec córki oskarżonych, Patrycji P. zostało warunkowo umorzone w związku z "pozytywną prognozą kryminologiczną".
Pozostali oskarżeni, czyli osoby, które m.in. miały przekazywać numer dilera swoim znajomym i w ten sposób pomagać mu w sprzedawaniu narkotyków, także zostały skazane. Sąd uznał, że są to przypadki mniejszej wagi i osoby te będą musiały zapłacić grzywny oraz wpłacić wyznaczone przez sąd kwoty na cele przeciwdziałania narkomanii.
REKLAMA
Apelacje obrońcy i prokuratora
Apelacje od wyroku pierwszej instancji co do winy i kary wnieśli zarówno obrońcy oskarżonych, jak i prokuratura. Podtrzymali je potem w trakcie rozprawy odwoławczej w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga.
Obrońca Cezarego P. wniósł też m.in. o dopuszczenie dowodów z dokumentów dotyczących sytuacji rodzinnej i osobistej oskarżonego.
Czytaj także:
- Wiek ćpania. "Współczesny narkoman boi się strzykawki"
- Legendarny "król narkoprzemytników" w rękach policji. Meksykanie obawiają się odwetu karteli
PAP, IAR/ mbl/pp
REKLAMA