Tragedia w Boże Narodzenie. Tajemnicza śmierć kilkumiesięcznego chłopca

Trwa śledztwo w sprawie śmierci 8-miesięcznego chłopca, który zmarł w niejasnych okolicznościach w Boże Narodzenie w Namysłowie (woj. opolskie). Początkowo zgłoszenie dotyczyło zatruciem tlenkiem węgla, jednak obecni na miejscu strażacy wykluczyli tę możliwość.

2022-12-25, 16:06

Tragedia w Boże Narodzenie. Tajemnicza śmierć kilkumiesięcznego chłopca
Sąd Rejonowy w Nowym Targu tymczasowo aresztował obywatela Ukrainy na okres trzech miesięcy. . Foto: Policja

Według wstępnych ustaleń do zdarzenia doszło w niedzielne przedpołudnie w Namysłowie (opolskie). Służby ratunkowe dostały wezwanie do 8-miesięcznego chłopczyka, który nie dawał znaków życia. Wzywającym była jego 24-letnia mama.

- Zgłoszenie miało dotyczyć zatrucia tlenkiem węgla małego dziecka. Policjanci na miejscu potwierdzili informację o śmierci 8-miesięcznego dziecka, które zastali w obecności jego mamy - informuje st. asp. Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie, którego cytuje portal TVP3 Opole.

Opolskie: śmierć 8-miesięcznego chłopca. Trwa śledztwo

Lekarz, który przyjechał na miejsce zdarzenia, stwierdził zgon dziecka. Wezwani na miejsce strażacy nie stwierdzili z kolei przekroczenia norm tlenku węgla, ani symptomów zatrucia tlenkiem węgla u innych domowników. Stan zdrowia mamy chłopca był na tyle poważny, że wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, by przetransportować ją do szpitala.

- Obecnie prowadzimy śledztwo w sprawie, którego celem jest ustalenie wszystkich okoliczności tej tragedii. Na pewno wiemy, że rodzice dziecka byli trzeźwi, a dziecko nie miało obrażeń zewnętrznych. Obecnie trwają czynności polegające na przesłuchaniu 33-letniego partnera mamy dziecka, jednak na tę chwilę nie ma podstaw, by komukolwiek stawiać zarzuty. Przyczyny śmierci chłopczyka określi sekcja - powiedział Paweł Chmielewski z KP Policji w Namysłowie.

REKLAMA

Czytaj również:

PAP/opole.tvp.pl/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej