Przypadek PKP Energetyka i Rafinerii Gdańskiej. Wiceminister pokazuje znaczenie ustawy o ochronie inwestycji
PGE zbliża się do finalizacji zakupu spółki PKP Energetyka. Wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki podkreślił, że ten przykład udowadnia, iż ustawa o ochronie niektórych inwestycji zabezpiecza infrastrukturę krytyczną przed wrogim przejęciem. Przepisy mają też być "bezpiecznikiem" w przypadku Rafinerii Gdańskiej.
2022-12-28, 20:11
Wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki podkreślił, że negocjacje w sprawie kupna PKP Energetyka trwały dwa lata. Dodał, że odkupienie spółki oznacza zwiększenie bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej na polskiej kolei, jej rozwój i zieloną transformację.
- Polska kolej potrzebuje stabilnego dostępu do energii elektrycznej, w polskim interesie jest, żeby infrastruktura krytyczna była w polskich rękach - mówił.
"Spółka była chroniona"
REKLAMA
Maciej Małecki przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość latami za rządów PO-PSL ostrzegało przed sprzedażą newralgicznych podmiotów, dlatego po objęciu władzy przez PiS PKP Energetyka została wpisana na listę spółek chronionych ustawą o ochronie inwestycji.
- Mówiliśmy o tym, że spółka w każdym momencie może stać się własnością podmiotu, który będzie realizował swoją politykę odmienną od oczekiwanej - przypomniał wiceszef resortu aktywów państwowych.
- Był tam także EDF i kiedy miał plan wyjścia z Polski, to wtedy, dzięki temu, że była na liście, te aktywa mogły trafić do Polskiej Grupy Energetycznej - wyliczał Maciej Małecki. - Spółka była chroniona przez umieszczenie na liście ustawy o kontroli inwestycji - dodał.
Zastosowanie wspomnianych rozwiązań ma chronić także Rafinerię Gdańską, w której 30 proc. udziałów przejęło Saudi Aramco w ramach środków zaradczych narzuconych przez Komisję Europejską po fuzji Orlenu z Lotosem.
REKLAMA
Sprzedaż za czasów PO-PSL
Jesienią 2015 r. PKP Energetyka została sprzedana przez rząd Ewy Kopacz amerykańskiemu funduszowi CVC Partners za 1,965 mld zł, co po korekcie o dług spółki dało 1,41 mld zł. Jak podała PGE, cena kupna - 1,913 mld zł - została określona w oparciu o wartość przedsiębiorstwa, ustaloną na 31 marca 2022 r. na 5,944 mld zł, z czego 3,8 mld zł stanowią inwestycje zrealizowane od 2016 r. Jak mówił w środę prezes PGE Wojciech Dąbrowski, PGE skontrolowało te inwestycje i uznało ich kwoty. Podkreślał, że w 2016 r. PKP Energetyka miała niecałe 100 mln zł zysku operacyjnego, a dziś jest to ok. 700 mln zł.
PKP Energetyka odpowiada za dystrybucję 4 TWh energii elektrycznej rocznie, wykorzystuje 21,5 tys. km linii energetycznych, dysponuje sześcioma centrami sterowania ruchem w sieci kontrolowanej przez 52 tys. inteligentnych liczników. Eksploatuje 814 podstacji trakcyjnych i kabin, 6213 stacji energetycznych oraz 70 pociągów sieciowych. Spółka zatrudnia 4,2 tys. pracowników.
Kluczowymi klientami PKP Energetyka są przedsiębiorstwa kolejowe. Spółka ma m.in. koncesje na obrót energią elektryczną i jej dystrybucję, pełniąc rolę Operatora Sieci Dystrybucyjnej (OSD). Firmom działającym na rynku kolejowym dostarcza energię elektryczną na cele trakcyjne - do napędu pociągów prowadzonych trakcją elektryczną - oraz nietrakcyjne, takie jak zasilanie urządzeń zabezpieczenia ruchu pociągów, urządzeń ogrzewania rozjazdów, budynków dworcowych, oświetlenia peronów i terenów kolejowych itp. Zgodnie z aktualnym planem rozwoju w zakresie działalności dystrybucyjnej udział klientów kolejowych w przychodach spółki sięga 80 proc. W związku z realizacją Krajowego Programu Kolejowego przez PKP PLK PKP Energetyka realizuje program modernizacji układów zasilania sieci trakcyjnej, którego wartość w perspektywie 2021-2025 wynosi ponad 4 mld zł.
REKLAMA
- PKP Energetyka znowu będzie państwowa. Premier Morawiecki: to dobra decyzja i krok we właściwym kierunku
- Grupa PGE odkupi PKP Energetykę. Wicepremier Sasin: strategiczne podmioty wracają w ręce państwa
jp/Biznes Alert/PAP/kor
REKLAMA