Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP staje w obronie red. Jachowicza. "Wyrok ma charakter cenzury"
Jerzy Jachowicz publicysta tygodnika "Sieci" i serwisu wPolityce.pl został skazany za pomówienie prokuratora Dariusza Korneluka. Wyrok jest prawomocny. W obronie dziennikarza staje Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
2023-02-01, 13:37
Chodzi o felieton z 2017 r. w portalu wPolityce.pl, w którym publicysta komentował sprawę nowo powołanego wówczas Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia".
"Redaktor w swoim felietonie użył sformułowania, iż prokurator »preparował« wnioski o uchylenie immunitetu posłom Antoniemu Macierewiczowi i Mariuszowi Kamińskiemu, czym miał go narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu prokuratora" - przypomina tvp.info.
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP staje w obronie Jachowicza
Przeciwko decyzji sądu protestuje Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Jego dyrektor, dr Jolanta Hajdasz, ocenia, że wypowiedź Jerzego Jachowicza spełnia wszystkie kryteria jednego z publicystycznych gatunków dziennikarskiej wypowiedzi, jaką jest felieton.
"Z definicji ma on charakter subiektywny, wyraża zawsze punkt widzenia autora, który porusza i komentuje aktualne tematy społeczne, zwracając także uwagę na negatywne (w jego ocenie) zjawiska w życiu codziennym. Jest rzeczą zdumiewającą i wyjątkowo bulwersującą, gdy w państwie prawa dziennikarz zostaje karnie skazany za opinie, które głosi zgodnie z zasadami profesjonalizmu i etyki zawodowej. Skutkuje to niszczeniem wolnej debaty i godzi w jeden z fundamentów porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, jakim jest wolność słowa" - czytamy w oświadczeniu.
REKLAMA
Wyrok pierwszej instancji
Wyrok pierwszej instancji w tej sprawie zapadł w Sądzie Rejonowym Warszawa Praga-Północ w marcu 2022 roku. Jachowicz odwołał się od postanowienia, ale sąd okręgowy podtrzymał wyrok.
"CMWP SDP ocenia, że wyrok ma charakter cenzury, gdyż jego konsekwencją jest już usunięcie z przestrzeni internetowej felietonu, przez co uniemożliwia się dotarcie z ważnymi treściami do odbiorców mediów, co jest w szeroko pojętym interesie społecznym" - czytamy w tvp.info.
Wyrok zapadł 20 stycznia. Sąd nakazał dziennikarzowi zapłatę tysiąca złotych grzywny, przekazanie 3 tys. zł na cel charytatywny oraz łącznie 3,9 tys. zł Dariuszowi Kornelukowi jako zwrot kosztów postępowania.
- Posłowie chcą pilnej debaty ws. nękania dziennikarzy. Chodzi o działania stacji TVN
- Konferencja PiS. Było 10 pytań do Tuska, doszło kolejne o przychody Sikorskiego
wirtualnemedia/tvp.info/msn/fc/as
REKLAMA