Lekarz podejrzany o zabicie owczarka niemieckiego. Prokuratura Krajowa włączona do sprawy
Lekarz miał zabić owczarka niemieckiego, bo ten zagryzł jego yorka. Do sprawy wkroczyła Prokuratura Krajowa, która nadzoruje postępowanie - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
2023-02-11, 17:45
Do zdarzenia doszło 5 grudnia 2022 r. w niedzielę wieczorem na osiedlu domków jednorodzinnych przy ul. Borkowskiej w Kaliszu. Mieszkanka jednego z nich przez okno zobaczyła dwóch swoich sąsiadów biegnących za uciekającym owczarkiem niemieckim. Jeden z nich miał trzymać w ręku grabie, drugi solidnych rozmiarów kij.
Jeden zrezygnował
Kobieta poinformowała sąsiadów, że jeżeli nie zostawią psa w spokoju, to zawiadomi policję. Wtedy jeden z mężczyzn wycofał się z pogoni za zwierzęciem i wrócił do domu. Na ulicy pozostał drugi – z zawodu lekarz. Krzyczał, że pies zagryzł jego yorka.
Po jakimś czasie kobieta wyruszyła na poszukiwania owczarka. Martwego psa znalazła leżącego na przystanku. Wezwała policję.
Funkcjonariusze wszczęli pod nadzorem prokuratury śledztwo w kierunku znęcania się nad zwierzęciem.
Biegły weterynarz
Do sprawy chcieli włączyć się członkowie Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy dla Zwierząt "Help Animals". Zwrócili się do policji z wnioskiem o uznanie stowarzyszenia jako strony pokrzywdzonej.
- Już od samego początku w sprawie pojawiły się nieprawidłowości. Truchła zwierząt trafiły do jednego z lekarzy weterynarii w Kaliszu, który ma uprawnienia biegłego, ale nie może zajmować się psami powypadkowymi. Umowę z miastem ma podpisaną firma weterynaryjna, której zadaniem jest zabezpieczenie i przygotowanie zwierząt do sekcji – wskazał wiceprezes Help Animals Izabela Małecka.
Stowarzyszenie zawnioskowało o wyłączenie lekarza weterynarii jako biegłego w przedmiotowej sprawie. Wnieśli o zabezpieczenie zwłok psa i przekazanie ich do Zakładu Patomorfologii i Weterynarii Sądowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Zawiadomienie Prokuratora Generalnego
Policja odmówiła przyznania obrońcom praw zwierząt uprawnień strony pokrzywdzonej, argumentując, że inna organizacja zabezpiecza prawa pokrzywdzonego.
- Argument policji nie ma przełożenia na stan prawny, który obowiązuje w Polsce. Dlatego o sprawie zawiadomiliśmy Prokuratora Generalnego – powiedziała Małecka.
Uchylona decyzja
Dyrektor departamentu postępowania przygotowawczego Prokuratury Generalnej Barbara Sworobowicz w piśmie skierowanym do prokuratury ostrowskiej zawnioskowała o "przekazanie informacji, wykonywanych czynności i poczynionych ustaleń w sprawie oraz wskazanie dalszego procedowania i sposobu konwalidowania tego uchybienia" – napisała.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler, prokuratura uchyliła decyzję policji i stowarzyszenie przywrócono do sprawy.
- Służą w straży pożarnej i policji. Psy ratują życie ludzi
- Licencja na psa rozwiąże problem szczekania?
IAR/PAP/fc
REKLAMA