Marcin Przydacz ujawnił treść deklaracji B9. "Wzajemne wsparcie i potępienie rosyjskiej agresji"

Bukaresztańska Dziewiątka przyjęła deklarację po środowym szczycie. Państwa wschodniej flanki NATO zgodziły się, że będą się wspierać w razie jakiegokolwiek zagrożenia, potępiły rosyjską agresję na Ukrainę i opowiedziały się za wzmacnianiem obecności Sojuszu w regionie - poinformował prezydencki minister Marcin Przydacz.

2023-02-22, 17:55

Marcin Przydacz ujawnił treść deklaracji B9. "Wzajemne wsparcie i potępienie rosyjskiej agresji"
Wspólna deklaracja przywódców B9. Marcin Przydacz ujawnił przebieg rozmów. Foto: PAP/Marcin Obara

W środę w Warszawie - w obecności prezydenta USA Joe Bidena oraz sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga - odbył się szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki NATO: Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji i Węgier.

"Wszyscy potępiają Rosję"

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej poinformował dziennikarzy, że przywódcy przyjęli podczas szczytu deklarację, potwierdzającą zaangażowanie w kontynuację polityki odstraszania i obrony. Jak mówił, państwa wschodniej flanki zgodziły się, że będą się wspierać w razie jakiegokolwiek zagrożenia.

W deklaracji - jak mówił Marcin Przydacz - potępiono też w ostrych słowach "rosyjską, brutalną, krwawą wojnę przeciwko Ukrainie, którą prowadzi Rosja". - Podkreślam, wszyscy członkowie formatu bukaresztańskiego, wszystkich dziewięciu prezydentów podpisuje się pod tymi słowami potępienia w kierunku Rosji - dodał.

Prezydencki minister poinformował, że członkowie B9 opowiedzieli się także za polityką otwartych drzwi NATO. - Miejsce dla Ukrainy w przyszłości jest w Europie, także i w strukturach euroatlantyckich - o tym mówi deklaracja - podkreślił.

REKLAMA

Ponadto - jak przekazał Marcin Przydacz - deklaracja mówi o konieczności kontynuacji większej obecności NATO na wschodniej flance z uwagi na to, że największe wyzwania natury bezpieczeństwa dla całej wspólnoty euroatlantyckiej pochodzą z kierunku wschodniego.

"Dobra atmosfera"

Marcin Przydacz został też zapytany, co działo się na szczycie w części niedostępnej dla mediów.

- To była dobra dyskusja partnerów i sojuszników, którzy w wielu zasadniczych kwestiach patrzą w ten sam sposób na to, co przed nami - powiedział minister.

- Atmosfera była dobra, nie zauważyłem istotnych różnic pomiędzy nami, wszystkimi dziewięcioma członkami formatu bukaresztańskiego. Również prezydent Joe Biden i sekretarz generalny NATO podkreślali konieczność dalszej i jak najgłębszej współpracy - zapewnił Marcin Przydacz.

REKLAMA

Jak dodał, prezydent Biden podkreślał niesamowitą pracę, którą w ostatnich miesiącach wykonała Polska i Polacy. - Dla wszystkich nas powinny to być słowa satysfakcji, że wykonaliśmy naprawdę kawał dobrej roboty, jako Polska, pomagając ludziom w potrzebie, ale też zabezpieczając swoje własne interesy bezpieczeństwa - powiedział szef BPM.

- Fakt, że wielu liderów światowych, ekspertów, dziennikarzy odnotowuje dużą rolę Polski, powinien cieszyć nas wszystkich. Ale co najważniejsze dla nas dzisiaj, to to, że Polska jest bezpieczna, Sojusz Północnoatlantycki i sojusz polsko-amerykański zostały dzisiaj tym spotkaniem umocnione i potwierdzone - podkreślił Marcin Przydacz.

Zobacz także:

jp/PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej