Antyukraińskie hasła w TVN. Wiceszef MSZ przypomina sugestie m.in. o "oddaniu Donbasu" w ręce Putina

Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński na Twitterze opublikował post nawiązujący do antyukraińskich haseł w jednym z materiałów wyemitowanych w "Faktach" TVN. W nagraniu, którego autorem jest Andrzej Zaucha padają sugestię, że być może dla "zaspokojenia apetytu Putina", trzeba będzie "poświęcić część terytorium". Wymieniono przy tym chociażby Donbas i Krym.

2023-03-10, 11:03

Antyukraińskie hasła w TVN. Wiceszef MSZ przypomina sugestie m.in. o "oddaniu Donbasu" w ręce Putina
Paweł Jabłoński przypomina absurdalny materiał "Faktów" TVN dot. między innymi oddania części ukraińskich ziem dla "zaspokojenia apetytu Putina". Foto: Shutterstock.com/MOZCO Mateusz Szymanski, Twitter.com/@paweljablonski_

Materiał TVN został wyemitowany "dokładnie rok temu 10.03.2022" - zwraca uwagę wiceminister Paweł Jabłoński. W swoim wpisie przedstawił uderzające w Ukrainę opinie jakie można było usłyszeć rozmowie dziennikarza stacji Andrzeja Zauchy z "ekspertami".

"Coraz częściej mówi się że Kijów będzie musiał oddać Krym, Donbas, wschodnią Ukrainę. To może zaspokoi apetyt Putina". "Wg EKSPERTÓW, być może trzeba będzie poświęcić część terytorium. Finlandia tak zrobiła, dziś ma nowoczesną gospodarkę. itd." - przytacza opinie wypowiedziane przez "ekspertów" TVN Paweł Jabłoński.

Kim są "eksperci" TVN?

Wiceszef MSZ zwraca tez uwagę na to kto zrealizował materiał w "Faktach" oraz kim są eksperci wypowiadający się na antenie w sprawach ukraińskich.

"Autorem materiału jest A. Zaucha z TVN, w przeszłości cytujący materiały białoruskich służb. Jako ekspert - W. Jurasz z Onetu, wielokrotnie postulujący »finlandyzację« Ukrainy" - zauważa wiceminister.

REKLAMA

Tymczasem rok po emisji materiału z antyukraińskimi hasłami Ukraina nadal się dzielnie broni. Ostatniej doby ukraińskie wojska odparły ponad sto ataków Rosjan na froncie. Najcięższe walki toczą się w Bachmucie. Zdaniem ukraińskiego dowództwa i ekspertów, Rosjanie tracą tam swój potencjał bojowy. Rosyjska armia nie przestaje zastraszania ludności cywilnej.

Wczoraj późnym wieczorem rosyjskie rakiety, które spadły w mieście Zaporoże, uszkodziły m.in. dwie szkoły, ale też obiekty infrastruktury energetycznej. Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców pozbawionych zostało prądu, wody i ogrzewania.

Czytaj także:

IAR

REKLAMA

asp


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej