Wojna energetyczna Putina z Europą. Premier Morawiecki: nigdy nie zostawimy Polaków bez pomocy

2023-03-21, 12:49

W Kancelarii Premiera zorganizowano konferencję "Chronimy Polaków" podsumowującą zarządzanie kryzysem energetycznym wywołanym przez rosyjską agresję. W spotkaniu wzięli udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jacek Sasin i minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. - Ze wsparcia korzystały miliony polskich rodzin. Bo nigdy nie zostawiamy Polaków w potrzebie - stwierdził szef rządu. Dodał, że w związku z inflacją brano pod uwagę apele wszystkich branż.

Premier Mateusz Morawiecki zaczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, że "do przeszłości odchodzi zima, która była jedną z najtrudniejszych zim". - Mogła być jeszcze o wiele trudniejsza, gdyby nie działania, które podjęliśmy. Ta zima była niezwykle dużym wyzwaniem dla wszystkich moich rodaków, dla rządzących, dla samorządów - przyznał.

Premier Morawiecki: opozycja i część mediów chcą wzbudzić chaos, strach

- Działo się tak nie za sprawą wyjątkowo trudnych warunków meteorologicznych, bo bywały zimy cięższe, ale działo się tak, ponieważ Putin rzucił na Ukrainę czołgi, a Europie wypowiedział wojnę energetyczną. Putin wiedział, że bez surowców energetycznych łatwo jest doprowadzić do kompletnego chaosu. Niektórzy na tym jego zamiarze, na tym jego pragnieniu, chcieli budować swoją politykę - ocenił Mateusz Morawiecki.

Jak zaznaczył, Putin wiedział, że bez surowców energetycznych łatwo jest doprowadzić do kompletnego chaosu. Wskazał, że niektórzy na tym jego zamiarze, na tym jego pragnieniu chcieli budować swoją politykę. 

Premier zarzucił "niektórym mediom i opozycji", że "można rzec, grały w takim wyjazdowym przedstawieniu strachu". - To rzecz, która jest, niestety, cały czas jeszcze zauważalna w mediach, cały czas zauważalna w narracji naszych przeciwników. Starają się za wszelką cenę wzbudzić chaos, ferment, zamęt, zaniepokojenie - mówił szef rządu. - Sytuacja jest oczywiście bardzo ciężka, ponieważ cała Europa się zmaga z wielkim kryzysem energetycznym - przyznał premier.

Posłuchaj

Premier: ruska inflacja dokucza wszystkim, dlatego trzeba było przygotować program dopłat (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

Mówił o "rzeczy charakterystycznej", która wynika z rozmów z innymi premierami krajów Europy. - Parę dni temu premier Łotwy mówił: "u nas jest jasne, że inflacja to dzieło polityki energetycznej Moskwy, Putina". Dlaczego, w takim razie, są media, które jak gdyby oddzielają te dwa wątki? - pytał premier.

- Dziś jest pierwszy dzień wiosny. Chciałem go wykorzystać do podziękowań. Udało nam się, dzięki państwu, dzięki wsparciu ze strony mieszkańców i samorządów, przejść przez tę zimę obronną ręką - mówił premier. Jak wskazał, wbrew zapowiedziom opozycji, tej zimy w Polsce nie zabrakło węgla, a ceny żywności radykalnie nie wzrosły.

"Inflacja dokucza wszystkim. Dlatego trzeba było przygotować program dopłat"

Mateusz Morawiecki ocenił, że dzięki rządowym dopłatom do źródeł energii nie ziścił się czarny scenariusz, w którym Polacy nie mają czym zimą ogrzać swoich domów. - Wszystkie surowce gwałtownie podrożały. Ta ruska inflacja dokucza wszystkim, każdej polskiej rodzinie. Dlatego trzeba było przygotować program dopłat. Przygotowaliśmy ten program. [...] W każdym przypadku staraliśmy się dopomóc - mówił.

Szef rządu powiedział, że jego gabinet wykonał ogromny wysiłek w walce z inflacją. Efektem były stabilne ceny węgla i gazu, co uchroniło nasz kraj przed skokowym wzrostem inflacji. Mateusz Morawiecki podkreślił, że czarne scenariusze kreślone przez opozycję nie sprawdziły się. - Prąd miał być tak drogi, że w gospodarstwach domowych miał być wyłączany po godz. 20. Ludzie mieli zamarzać na ulicach, w swoich domach. Chleb miał być po 30 zł, a paliwo miało kosztować 10 zł (za litr - red.). Takie były przepowiednie naszych oponentów politycznych. Węgla miało oczywiście nie być, gazu też miało zabraknąć - wyliczał.

Posłuchaj

Premier Morawiecki: prąd miał być drogi, ludzie mieli zamarzać na ulicach - takie były przepowiednie naszych oponentów (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

Premier Morawiecki dodał, że pomoc kierowana jest m.in. do przedsiębiorstw energochłonnych. - Do których idzie dzisiaj pomoc przyjęta przez rząd. Polskie pieniądze - zaznaczył.

Premier: w czasie turbulencji gospodarczych rząd musi interweniować

Mateusz Morawiecki przekonywał, że w czasie turbulencji gospodarczych rząd musi interweniować, aby złagodzić skutki kryzysu dla obywateli. - To moje zobowiązanie, nasza obietnica. Tak długo, jak będzie rządził rząd Prawa i Sprawiedliwości, nigdy nie zostawimy Polaków bez pomocy - oświadczył.

Zaznaczył, że ze wsparcia "korzystały miliony polskich rodzin".

dz, ms/IAR

Polecane

Wróć do strony głównej