80. rocznica ujawnienia zbrodni katyńskiej. Prezydent Andrzej Duda: chodziło o wymordowanie polskiej inteligencji
Prezydent Andrzej Duda uczcił w czwartek ofiary zbrodni katyńskiej składając wieniec przed Epitafium Katyńskim i zapalając znicz przed tablicami epitafijnymi w Muzeum Katyńskim na warszawskiej Cytadeli.
2023-04-13, 08:56
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że przypadający dziś Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej jest jednym z najważniejszych świąt, upamiętniających tragiczne momenty naszych dziejów. Prezydent, który złożył wieniec przed Epitafium Katyńskim w Warszawie, powiedział, że zbrodnia katyńska była zbrodnią ludobójstwa.
- Powiedzielibyśmy wprost - to zbrodnia ludobójstwa dlatego, że w istocie chodziło o wymordowanie polskiej elity, chodziło o wymordowanie polskiej inteligencji - mówił prezydent Andrzej Duda. Przypomniał, że ludzie, których zamordowali Sowieci, byli oficerami, funkcjonariuszami policji i innych służb, inteligentami i ludźmi wykształconymi, stanowili więc elitę społeczeństwa.
- Dzisiejszy dzień upamiętnia tragiczne momenty w naszych dziejach. Ta zbrodnia była przez Sowietów zaprzeczana; wykonana niezwykle brutalnie i bez żadnych reguł – podkreślił prezydent. - Chciano nas, jako naród, wykończyć. Ta karta historii kładzie się cieniem na relacjach z Rosją i na historii – dodał.
Posłuchaj
REKLAMA
Prezydent zaapelował przy tym, aby pamiętać o tych, "którzy walczyli o prawdę - o członkach rodzin katyńskich, którzy przez lata walczyli o sprawiedliwość".
13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Upamiętnia on rocznicę opublikowania przez Niemcy w 1943 roku informacji o odkryciu w Katyniu pod Smoleńskiem w Rosji masowych grobów oficerów Wojska Polskiego zamordowanych przez NKWD w 1940 roku.
80 lat temu rozpoczęła się walka o prawdę na temat sowieckiego ludobójstwa. Mordu, który - jak się miało okazać - pochłonął życie około 22 tysięcy polskich obywateli. Był zaplanowaną eksterminacją polskiej inteligencji. Żołnierzy, urzędników, sportowców, policjantów, literatów, księży, pograniczników, lekarzy, adwokatów, inżynierów, naukowców.
Zbrodnia katyńska
Jesienią 1939 roku po wspólnej niemiecko-rosyjskiej napaści na II Rzeczpospolitą w niewoli sowieckiej znalazło się ok. 250 tys. polskich żołnierzy, funkcjonariuszy Policji Państwowej, Korpusu Ochrony Pogranicza i Straży Granicznej. Mniej więcej połowę z nich, głównie szeregowych, wkrótce wypuszczono do domów.
REKLAMA
Reszta jeńców przeszła spod nadzoru Armii Czerwonej w ręce NKWD – sowieckiej policji politycznej, co było jawnym pogwałceniem prawa międzynarodowego. Część z nich została wysłana do obozów pracy, inni byli przetrzymywani w obozach jenieckich lub więzieniach zlokalizowanych na terenach II RP, które znalazły się pod okupacją sowiecką.
Kliknij w obrazek, wejdź na strony serwisu specjalnego i dowiedz się więcej o zbrodni katyńskiej:
Dla nich NKWD utworzyło trzy obozy specjalne: w Kozielsku i Starobielsku - dla oficerów oraz wyższych urzędników państwowych i wojskowych - oraz w Ostaszkowie - głównie dla policjantów, żandarmów, strażników granicznych i więziennych.
W lesie w okolicach Katynia zabito niemal 4500 jeńców z obozu w Kozielsku, w Charkowie zginęło ok. 3800 jeńców ze Starobielska. Największą grupę ofiar - ok. 6300 - stanowili więźniowie obozu w Ostaszkowie. Sowieci zamordowali również polskich obywateli osadzonych w więzieniach na terenie okupowanej II RP. Na tzw. ukraińskiej liście katyńskiej znalazły się nazwiska ponad 3400 ofiar, a na tzw. białoruskiej liście katyńskiej niemal 3900. Łącznie wiosną 1940 roku z rozkazu najwyższych władz sowieckich zamordowano ok. 22 tys. polskich obywateli, którzy stanowili elitę intelektualną II RP.
REKLAMA
- Zbrodnia katyńska. Na rozkaz Stalina
- "Operacja polska" NKWD. Eksterminacja 111 tysięcy Polaków
- Deportacje Polaków w głąb ZSRR. Jak Stalin usuwał polskość z Kresów
pkur/pp/IAR/PAP
REKLAMA