Gdańsk: związana z Dulkiewicz radna chce odejść z polityki. "Była tubą władz miasta"
"Była wykorzystywana jako tuba polityczna", "to będzie spore osłabienie prezydent Gdańska" - tak gdańscy dziennikarze komentują planowane odejście z polityki Beaty Dunajewskiej. Gdańska radna i zarazem przewodnicząca klubu stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska, do którego należy także Aleksandra Dulkiewicz, swoją decyzję - w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl - tłumaczy chęcią rozwoju zawodowego, ale też kłopotami zdrowotnymi.
2023-05-04, 13:01
Jak ustaliło PolskieRadio24.pl, z polityką na dobre planuje się rozstać Beata Dunajewska - gdańska radna i zarazem przewodnicząca klubu stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska (WdG). Od kilkunastu lat jest radną. Zanim zajęła się polityką, współorganizowała III program TV Gdańsk. Prowadziła też studio nagrań, a następnie - pod kierownictwem Sławomira Nowaka - studio koncertowe Radia Gdańsk.
- Na polu społecznym dowiodłam swojego zaangażowania, wywalczyłam jako radna dla mieszkańców rewitalizacje Szańca Zachodniego [gdańskich fortyfikacji z XVII w. - przyp. red.] w Nowym Porcie. Chcę odejść z polityki, zająć tym, co lubię najbardziej, czyli pracą w kulturze, ale chcę to także zrobić, ponieważ mierzę się obecnie z chorobą - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.
- Planuję złapać balans w życiu i zająć się pracą w instytucji kultury. Chcę w tym obszarze coś jeszcze osiągnąć, wierzę, że się uda - dodaje.
REKLAMA
"Duże osłabienie dla Aleksandry Dulkiewicz"
Według komentatorów uważa, że odejście tak doświadczonej radnej z WdG będzie ogromną stratą dla prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.
- Cały czas jest obecna w mediach, formułuje bardzo wyważony głos w rządzącej koalicji. Pod tym względem jest bardzo merytoryczna. Będzie to duże osłabienie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz - mówi Jarosław Popek, dziennikarz Radia Gdańsk.
Krzysztof Puternicki - dziennikarz zajmujący się gdańskim układem politycznym, autor filmów "Mała Sycylia" oraz "Republika Deweloperów" - w nieco w ostrzejszym tonie podkreśla, że Beata Dunajewska była politycznie wykorzystywana.
- Pani Beacie Dunajewskiej życzę dużo zdrowia. Jeżeli jednak chodzi o kwestie zawodowe, to się jej nie dziwię, że chce odejść z polityki. Przez lata była wykorzystywana jako tuba polityczna, jako bulterier poprzednich i obecnych władz miasta. Przypominam tutaj jej wysoce nieodpowiednie wystąpienia w walce o teren na Westerplatte czy atak na ministra edukacji Przemysława Czarnka - mówi Puternicki.
REKLAMA
Ostre ataki na rząd
- Na czym ma polegać odpolitycznienie tej uroczystości, kiedy tak naprawdę organizuje ją osoba, która jest mocno związana z jedną partią? Czy biletem wstępu będzie legitymacja bezpartyjności? Jak ma to wszystko wyglądać? - pytała retorycznie w 2020 r. Dunajewska, podkreślając, że dla władz miasta najważniejszymi uczestnikami obchodów zawsze byli kombatanci i harcerze.
Dunajewska na sesjach rady Miasta Gdańska wprowadzała elementy polityki ogólnokrajowej - atakowała ministra edukacji.
- Radykalnie i w sposób bardzo niebezpieczny wzrosła ilość samobójstw w szkołach, co niestety jest spowodowane chorą polityką ministra Czarnka - twierdziła gdańska radna.
PolskieRadio24.pl/Maciej Naskręt
REKLAMA