Debata z Scholzem w PE. Prof. Legutko: Niemcy powinny zająć miejsca z tyłu i pozwolić działać innym
Podczas debaty z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w PE eurodeputowany PiS Ryszard Legutko powiedział, że "polityka wobec Rosji była jedną z najbardziej spektakularnych katastrof, za którą są współodpowiedzialne Niemcy". - Powinny zatem zająć tylne miejsca w Unii, a nie dążyć do zwiększenia swojej władzy - ocenił.
2023-05-09, 12:31
- Aby zrozumieć rolę Niemiec w UE trzeba rozpocząć od podstawowego pytania: jakiego rodzaju system polityczny stanowi Unia? Przyznaję, że jest to kombinacja oligarchii i tyranii większości. Parlament współfunkcjonuje jako ta tyrania większości. Komisja natomiast to typowo oligarchiczna instytucja - niewybieralna, z ograniczoną legitymacją demokratyczną i dysponująca niekwestionowaną władzą - mówił profesor Legutko.
- Chce pan, żeby ten organ miał większą władzę. Filary tej oligarchii europejskiej, to ci wielcy wśród państw członkowskich. A największym z nich są Niemcy. Oni robią co chcą, nie konsultują się z innymi i nazywają to przywództwem. System głosowania w Radzie UE chroni ich interesy i jest niewielka szansa, że można ich przegłosować - dodał eurodeputowany.
Konsekwencje polityki Niemiec
Zwrócił uwagę, że wśród wielu błędów jakie popełniły rządy niemieckie najbardziej spektakularne to kryzys migracyjny oraz ostatni kryzys bezpieczeństwa i energii, "który jest związany z długotrwałą tradycją politycznego romansu (Niemiec) z Rosją".
- Dziś Niemcy biją się w piersi i obiecują, że będą grzeczni w przyszłości. Problem z tymi wielkimi jest jednak taki, że mogą obiecywać co chcą i łatwo im potem bić się w piersi, bo nie ma żadnych konsekwencji - ironizował Ryszard Legutko.
REKLAMA
- Gdy słyszę, że najlepszą opcją byłoby stopniowe wycofanie weta i zakaz weta w polityce zagranicznej UE, to nie wierzę własnym uszom. Polityka wobec Rosji była najbardziej spektakularną katastrofą tych wielkich państw Unii. A ci, którzy są za nią najbardziej odpowiedzialni chcą jeszcze więcej władzy w polityce zagranicznej. Logika jest zatem powalająca: im więcej spraw popsujemy, tym więcej władzy chcemy. Logika powinna być odwrotna: ponieważ zepsuliście tak wiele, to powinniśmy was bardziej kontrolować. Nie mam złudzeń, że Niemcy naprawią swoje błędy - Niemcy są zbyt wielkie, zbyt mało pokorne - ocenił polityk.
- Jeśli mógłby pan zaspokoić moją ciekawość, gdzie w traktatach możemy czytać o niemieckiej odpowiedzialności za Unię? Jedyna właściwa rzecz dla Niemiec to zająć tylne ławy i tak jak wymaga higiena polityczna pozwolić innym na działanie. Próbowali państwo, ponieśli porażkę, powinniście się wycofać. Chyba, że uważają państwo, że niemieccy przywódcy są jak diamenty - wieczni - skonkludował Ryszard Legutko.
Zobacz także: Jarosław Sellin o wykupywaniu przez Niemcy polskich mediów
dz/PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA