Projekt nowelizacji ustawy o TK. Ast podaje datę zwołania komisji

- Myślę, że w przyszłym tygodniu zostanie zwołana komisja, która rozpatrzy projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Marek Ast. Przepisy przygotowane przez posłów PiS mają przywrócić 9-osobowy pełny skład orzekający w TK. 

2023-05-18, 12:42

Projekt nowelizacji ustawy o TK. Ast podaje datę zwołania komisji
Zdaniem prof. Genowefy Grabowskiej należy zapytać jaka jest podstawa prawna dezawuowania Trybunału Konstytucyjnego przez Komisję Europejską . Foto: trybunal.gov.pl

Od blisko dwóch tygodni w Sejmie znajduje się projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości. Ma on na celu usprawnić działalność tej instytucji. Służyć temu ma zmniejszenie minimalnej liczebności Zgromadzenia Ogólnego z 2/3 liczby sędziów Trybunału do 9 oraz pełnego składu Trybunału z 11 do 9 sędziów. Kiedy Sejm rozpocznie prace nad projektem?

- Myślę, że w przyszłym tygodniu zostanie zwołana komisja, która rozpatrzy projekt nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. To może być poniedziałek lub wtorek, może być też tak, że zwołamy komisję już w trakcie trwania posiedzenia Sejmu - mówi portalowi PolskieRadio24.pl przewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast. Na komisji ma odbyć się pierwsze czytanie projektu. Marek Ast dodaje, że drugie czytanie i debata są przewidziane na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które jest zaplanowane w dniach 24-26 maja. 

- Harmonogram prac nad projektem jest uzależniony od tego, czy uzyska on poparcie w komisji. Zobaczymy, jak zachowa się w tej sprawie nasz koalicjant z Suwerennej Polski - zaznacza Ast. PiS bez poparcia Suwerennej Polski nie ma większości w komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Ostatnio z tego powodu Prawo i Sprawiedliwość przegrało głosowanie na komisji w sprawie sądów pokoju - Suwerenna Polska zagłosowała razem z opozycją. 

Spór w TK

Od pewnego czasu Trybunał Konstytucyjny nie może zebrać się, aby orzekać w pełnym składzie. Jest to spowodowane tym, że 6 sędziów TK chce wyboru nowego prezesa, uważając, że kadencja Julii Przyłębskiej wygasła 20 grudnia. Są to Wojciech Sych, Jakub Stelina, Mariusz Muszyński, Andrzej Zielonacki, Zbigniew Jędrzejewski oraz Bogdan Święczkowski. Żądają oni od Julii Przyłębskiej, by zwołała Zgromadzenie Ogólne TK, na którym zostaną wyłonione kandydatury na prezesa TK do akceptacji przez głowę państwa. W tej sprawie skierowali również pismo do prezydenta. Czym argumentują swoje stanowisko?

REKLAMA

Julia Przyłębska została powołana przez prezydenta RP na szefową Trybunału Konstytucyjnego 21 grudnia 2016 r. Dlatego zdaniem wspomnianych 6 sędziów jej kadencja zgodnie z obecną ustawą o TK, która przewiduje sześcioletnią kadencję prezesa, powinna zakończyć się 20 grudnia 2022 r. Przyłębska argumentuje, że została powołana na prezesa TK w czasie, gdy obowiązywały jeszcze przepisy mówiące o 9-letniej kadencji prezesa.

Nowa ustawa zaczęła obowiązywać dopiero od 3 stycznia 2017 roku, czyli kilkanaście dni po tym, jak została wybrana i powoła przez prezydenta na stanowisko prezesa TK. Jednocześnie podkreśla, że prawo nie działa wstecz. Stanowisko prezes TK popiera również premier Mateusz Morawiecki oraz Rada Legislacyjna przy Prezesie Rady Ministrów. "Kadencja Julii Przyłębskiej jako Prezesa TK upływa w dniu 9 grudnia 2024 r., czyli w dniu, w którym upływa również kadencja Julii Przyłębskiej jako sędziego Trybunału Konstytucyjnego" - czytamy w wydanym przez Radę komunikacie.

Do sprawy odniósł się wczoraj w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Mamy do czynienia z całkowicie niemerytoryczną postawą kilku sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy twierdzą, że prezes Julia Przyłębska nie jest prezesem tego Trybunału - tłumaczył. Szef PiS podkreślił, że obecna prezes została wybrana zgodnie z prawem, co potwierdzają analizy prawne. 

- Każdy prawnik, który rzetelnie analizuje przepisy i okoliczności jej wyboru, w tym rzecznik praw obywatelskich, który nie jest naszym zwolennikiem, stwierdzają, że ona jest wybrana do końca swojej kadencji, bo taka była sytuacja prawna w momencie, kiedy była wybierana, i że ta sprawa jest zupełnie oczywista - powiedział Kaczyński.

REKLAMA

Ale - jak dodał - "rzeczywiście w tej chwili istnieje problem kilku orzeczeń bardzo ważnych". "Nie tak dawno temu ten skład pełny to było dziewięciu sędziów, później podniesiono to do 11" - zauważył. - My chcemy wrócić do dziewięciu [sędziów] i odpowiednia ustawa jest już w tej chwili w Sejmie. Miejmy nadzieję, że to będzie w ten sposób załatwione - powiedział prezes PiS.

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl

Czytaj więcej:

Zmieniać zdanie jak PO. Przypominamy, co politycy opozycji jeszcze niedawno twierdzili o kwocie wolnej od podatku i 500+

REKLAMA

Polacy doceniają "konkrety" PiS. Rośnie dystans między liderem i opozycją

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej