Komisja ds. wpływów rosyjskich. Prezydencka minister: USA otrzymają stosowne wyjaśnienia
Jak powiedziała w Polsat News prezydencka minister Małgorzata Paprocka, głosy płynące z Brukseli i stanowisko Departamentu Stanu USA dotyczące ustawy ds. wpływów rosyjskich "w dużej części opierają się na nieprawdziwych informacjach". Zapowiedziała wystosowanie przez Kancelarię Prezydenta "stosownej tłumaczącej korespondencji".
2023-05-31, 09:40
Paprocka została zapytana w środę w Polsat News, jakie zastrzeżenia ma prezydent Duda do tej ustawy, że w trybie następczym skierował ją do TK.
- Ustawa oczywiście wpisuje się w konstytucyjne ramy tego jakie postępowania i jakie sądy w Polsce orzekają w danej sprawie. Przyjęta jest droga administracyjna, decyzja administracyjna, klasyczna droga odwołania, czyli Wojewódzki Sąd Administracyjny, Naczelny Sąd Administracyjny, absolutnie zgodne z konstytucją, absolutnie zgodnie z systemem - podkreśliła.
Pytania do TK
- Natomiast pan prezydent chce zadać pytanie Trybunałowi, czy do postępowań w takich sprawach jakimi komisja ma się zajmować, to jest w pełni odpowiednia droga. Czy nie powinny tam być dodatkowe gwarancje dla uczestników tych postępowań wprowadzone - zaznaczyła prezydencka minister.
REKLAMA
Jak dodała, kolejną kwestią budzącą pewną wątpliwość, na którą zwracają uwagę zawody prawnicze, jest kwestia związana z dostępem do tajemnic zawodowych.
- I tutaj też pytanie będzie do Trybunału Konstytucyjnego, czy te rozwiązania, które ustawa wprowadza spełniają w 100 procentach standard konstytucyjny, standard proporcjonalności - podkreśliła Paprocka.
- Komisja ds. rosyjskich wpływów. Prezydent Duda: powinna powstać na poziomie europejskim
- PE będzie debatować nad komisją ds. wpływów Rosji? Kempa: to skutek wniosków grup zainteresowanych walką z Polską
- Były ambasador Polski w Rosji: Kreml działał w wielu krajach w różny sposób, należy wyjaśnić wpływy
Paprocka została też zapytana o reakcję Departamentu Stanu USA oraz Komisji Europejskiej w sprawie tej ustawy. Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział w poniedziałek m.in., że rząd USA jest zaniepokojony ustawą o komisji ds. badania rosyjskich wpływów, która może być użyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce. Z kolei europoseł PO Andrzej Halicki poinformował PAP, że cztery grupy w Parlamencie Europejskim – Europejska Partia Ludowa, Socjaliści i Demokraci, Odnowić Europę i Zieloni – porozumiały się we wtorek w sprawie organizacji w środę w PE debaty dotyczącej polskiej ustawy powołującej specjalną komisję do zbadania wpływów Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski.
REKLAMA
KPRP "wystosuje stosowną korespondencję"
- Zarówno głosy płynące z Brukseli, jak również stanowisko Departamentu w dużej części opierają się na nieprawdziwych informacjach - oceniła prezydencka minister.
Według niej, dużą rolę odgrywa tu przekaz. - Jeżeli mówimy o tym, że jest blokowana droga wyborcza, a ta ustawa nie wprowadza żadnych zmian w Kodeksie wyborczym i orzeczenie środków zaradczych nie ma wpływu na możliwość startowania w wyborach. (...) Natomiast decyzją pana prezydenta Kancelaria Prezydenta również wystosuje tutaj stosowną tłumaczącą korespondencję w tym zakresie, w szczególności na linii z Waszyngtonem - oświadczyła Paprocka.
Sejm ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich uchwalił 14 kwietnia br. Z inicjatywą jej powołania wyszli w grudniu ub.r. posłowie PiS. Wskazywali, że komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.
REKLAMA
ms/PAP
REKLAMA