Prezydent Duda podpisał ustawę o komisji ds. badania rosyjskich wpływów
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 i jednocześnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.
2023-05-29, 10:30
W poniedziałkowym oświadczeniu prezydent zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie toczy się bardzo poważna i żarliwa dyskusja dot. rosyjskich wpływów. - Jednocześnie mamy dramatyczną sytuację za naszą wschodnią granicą, mamy rosyjską agresję na Ukrainę, mamy wojnę, mamy wywołany tą wojną kryzys gospodarczy, energetyczny, mnóstwo negatywnych czynników - powiedział Duda.
- Zdecydowałem, że podpiszę ustawę mającą na celu powołanie komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. (…) To forma obrony interesów Rzeczypospolitej. Ludzie mają prawo wiedzieć - przyznał.
W ocenie prezydenta, opinia publiczna powinna móc sama ocenić to, w jaki sposób działają różni jej przedstawiciele, także ci wybierani w wyborach powszechnych, którym powierzane były bardzo odpowiedzialne funkcje państwowe. - W jaki sposób te funkcje realizowali, czy w istocie i jak rozumieli interesy Rzeczypospolitej, czy one w opinii publicznej rzeczywiście były w należyty sposób realizowane - o tym przekonać się powinna opinia publiczna bezpośrednio - stwierdził.
Posłuchaj
A. Duda: liczę, że parlament wybierze obiektywna komisje ds. zbadania wpływów rosyjskich w RP (IAR) 0:27
Dodaj do playlisty
Prezydent Andrzej Duda liczy, że parlament wybierze członków komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich w takich sposób, że będzie ona pracowała obiektywnie.
REKLAMA
Ustawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego
- Mam świadomość, że są zgłaszane różne zastrzeżenia, także natury konstytucyjnej - powiedział w poniedziałkowym oświadczeniu prezydent.
- Podpisuję ustawę, dlatego że uważam, że powinna wejść w życie, zacząć funkcjonować. Wierzę w to, że parlament w sposób odpowiedzialny wybierze członków tej komisji, tak aby ich kandydatury i ostateczny skład nie nasuwał wątpliwości opinii publicznej, czy komisja będzie pracowała w sposób obiektywny czy też nieobiektywny. To kwestia odpowiedzialności parlamentu - podkreślił prezydent.
Posłuchaj
A. Duda: liczę, że parlament wybierze obiektywna komisje ds. zbadania wpływów rosyjskich w RP (IAR) 0:28
Dodaj do playlisty
Zaznaczył, że ustawa nie przewiduje, aby werdykt komisji eliminował z życia publicznego czy politycznego. - Jest możliwość ze skorzystania z drogi sądowej. W istocie zatem, aby można było rozstrzygnąć ostatecznie o kwestii odpowiedzialności, tutaj będzie w tej sprawie wypowiadał się sąd i - w moim przekonaniu - jest to bardzo silna gwarancja konstytucyjna, co do możliwości odwołania się do dwuinstancyjnego sądowego postępowania - wskazał Duda.
- Korzystam jednak z tych możliwości, które stwarza prezydentowi konstytucja i - oprócz podpisania ustawy, co oznacza wprowadzenie jej w życie - jednocześnie skieruję ją także w tzw. trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, żeby do tych kwestii, które budzą wątpliwości odniósł się również TK, by mógł się na ten wypowiedzieć - poinformował Duda.
REKLAMA
- Wierzę w to, że transparentność działania tych, którzy zostaną wyłonieni jako członkowie tej komisji, pytania które będą zadawali tym, którzy zostaną przed komisję wezwani, tym, którzy odpowiadali za nasze sprawy, będą miały kluczowe znaczenie, jeżeli chodzi o zwalczanie różnego rodzaju działań lobbingowych, nielegalnych, wpływania na kwestie polskich spraw i polskich interesów (...) To jest forma obrany interesów Rzeczypospolitej - podkreślił prezydent.
Czym jest komisja ds. badania wpływów rosyjskich?
Sejm powołał komisję w piątek. Ma ona prowadzić postępowania mające na celu wyjaśnienie przypadków funkcjonariuszy publicznych, którzy pod wpływem wpływów rosyjskich działali na szkodę interesów Polski w latach 2007-2022. Będzie mogła analizować m.in. czynności urzędowe, zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Do jej uprawnień ma należeć także uchylanie decyzji administracyjnych wydawanych w wyniku wpływów rosyjskich czy wydawanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi nawet na 10 lat.
REKLAMA
Komisja ma składać się z dziewięciu członków, powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Mają to być nie tylko posłowie, ale również eksperci. Przewodniczącego komisji będzie wyznaczał premier. Komisji nie będzie obowiązywała zasada dyskontynuacji prac parlamentarnych. Oznacza to, że jeśli zacznie swoje prace w obecnej kadencji, to będzie mogła kontynuować je w przyszłej.
Czytaj też:
dn/IAR/PAP
REKLAMA