Miliardy wyparowały z NFZ. Odkryliśmy mechanizm "kreatywnej księgowości"

Narodowy Fundusz Zdrowia jest w tak złym stanie, że w 2025 roku wymagał wręcz finansowej reanimacji.  Dotacja podmiotowa z budżetu państwa została zwiększona do rekordowego poziomu blisko 27 miliardów zł, a wygląda na to, że to wciąż za mało. Politycy PiS przekonują, że to Koalicja 15 Października doprowadziła do takiej zapaści w systemie ochrony zdrowia. Przyjrzeliśmy się historii NFZ rok po roku i odkryliśmy, kto tak naprawdę spowodował dzisiejsze - i niestety jutrzejsze - problemy Funduszu oraz ochrony zdrowia w Polsce.

2025-11-19, 16:35

Miliardy wyparowały z NFZ. Odkryliśmy mechanizm "kreatywnej księgowości"
Wejście do oddziału NFZ. Foto: Piotr Kamionka/REPORTER/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Rekordowa dziura NFZ: W 2025 roku rząd musiał ratować płynność finansową NFZ niespotykaną dotąd dotacją z budżetu państwa w wysokości blisko 27 miliardów złotych, a mimo to w kasie wciąż brakuje środków na pokrycie wszystkich nadwykonań.
  • Mechanizm „czyszczenia” budżetu: Główną przyczyną deficytu jest decyzja rządu Zjednoczonej Prawicy o przeniesieniu finansowania ratownictwa medycznego i darmowych leków na barki NFZ (koszt ok. 10–12 mld zł rocznie) bez zapewnienia dodatkowych przychodów ze składki.
  • Legislacyjna pułapka kosztowa: Wprowadzona w 2022 roku ustawa podwyżkowa wymusiła sztywny, automatyczny wzrost wynagrodzeń w szpitalach, co przy nieprzewidywalnych wpływach z „Polskiego Ładu” doprowadziło do eksplozji kosztów stałych systemu.
  • Widmo trwałej niewypłacalności: Wyczerpanie funduszu zapasowego i narastający dług szpitali (zobowiązania wymagalne to już 3 mld zł) oznaczają, że bez głębokiej reformy w latach 2025–2027 w systemie może zabraknąć nawet 159 miliardów złotych.


Dziura w NFZ: polityczna wojna na narracje. Różdżka kontra miny

W przestrzeni publicznej dominuje polityczna kakofonia, która zamiast wyjaśniać, zaciemnia obraz rzeczywistości, sprowadzając skomplikowane wskaźniki ekonomiczne do chwytliwych haseł. Opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość przyjęło strategię totalnej krytyki, oskarżając rząd o doprowadzenie systemu do ruiny w niespełna rok.

Poseł Jan Mosiński podczas konferencji prasowej w Kaliszu bezlitośnie punktował niespełnione obietnice wyborcze Koalicji Obywatelskiej, posługując się metaforyką magiczną. - Miało być niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Minister Leszczyna nie jest już ministrem. Różdżka się zagubiła. A miliardów złotych brakuje do budżetu NFZ – grzmiał polityk, sugerując, że obecny deficyt jest wynikiem niekompetencji nowych zarządców.

Wtórował mu poseł Krzysztof Czarnecki, który na przykładzie szpitala w Trzciance budował narrację o celowym doprowadzaniu placówek do bankructwa. Podkreślał przy tym, że za rządów PiS szpital ten notował dodatni wynik finansowy na poziomie 1,5 mln zł, podczas gdy obecnie jest zadłużony na prawie 5 mln zł, co w jego ocenie ma stanowić celowe działanie, mające prowadzić do prywatyzacji.

Rząd Donalda Tuska tłumaczył w odpowiedzi, że obecny stan rzeczy to „sprzątanie po poprzednikach”. Minister Izabela Leszczyna wielokrotnie podkreślała w swoich wystąpieniach medialnych, że obecna ekipa realizuje plan finansowy na 2025 rok, który został przygotowany jeszcze przez rząd Mateusza Morawieckiego. Według niej, dokument ten nie uwzględniał w pełni skutków finansowych regulacji wprowadzonych przez PiS, pozostawiając następców z ukrytą „dziurą finansową”.

Minister Leszczyna nie ukrywała dramatyzmu sytuacji, przyznając w wywiadach wprost, że system zbliża się do kresu wytrzymałości. - Do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy – mówiła, obrazując skalę wyzwań płynnościowych. Jednocześnie starała się uspokajać nastroje, zapewniając, że pacjenci nie zostaną pozostawieni bez opieki dzięki gwarancjom rządowym.

Ta wymiana ciosów – między oskarżeniami o zgubienie „czarodziejskiej różdżki” a tłumaczeniami o rozbrajaniu „min” legislacyjnych – to przykład, jak prawdziwe dane mogą zostać przeinaczone przez polityczną narrację. Analiza historii działań wokół NFZ pokazała bowiem strukturalny, a nie incydentalny charakter kryzysu. Innymi słowy: dołek, w który wpadł NFZ, był kopany od lat systematycznym wprowadzaniem nowych przepisów.

Budżet NFZ 2025

Analiza podziału środków Funduszu na świadczenia medyczne. Łączne nakłady wyniosą w 2025 r. ok. 196–200 mld zł.

Lecznictwo szpitalne (Operacje, SOR, Pobyty) ~ 100 mld zł

To absolutnie największa kategoria, pochłaniająca ponad połowę całego budżetu na leczenie. Tutaj trafiają pieniądze na operacje, pobyty w szpitalach, SOR-y i pośrednio – pensje większości personelu.

Podstawowa Opieka Zdrowotna (POZ) ~ 20–22 mld zł

Są to pieniądze na lekarzy rodzinnych, pielęgniarki środowiskowe i nocną pomoc lekarską.

Ambulatoryjna Opieka Specjalistyczna (AOS) ~ 17 mld zł

Wizyty u specjalistów (kardiolog, okulista itd.) w przychodniach.

Refundacja Leków ~ 12–13 mld zł

Dopłaty państwa do leków w aptekach oraz programów lekowych (drogie terapie, np. onkologiczne).

Inne świadczenia (Rehabilitacja, Psychiatria)

Pozostałe kilkanaście miliardów złotych na rehabilitację, psychiatrię i inne formy opieki.

💰 Luka finansowa i kroplówka z budżetu państwa

Składka zdrowotna (płacona przez pracowników i przedsiębiorców) nie wystarczyła na pokrycie wydatków NFZ. "Dziura" okazała się znacznie większa niż planowano.

Pierwotnie planowana dotacja: 18,3 mld zł. Rzeczywisty koszt ratowania NFZ:

Ponad 31 mld zł

To jest wzrost dotacji o ok. 13 mld zł względem planu, spowodowany głównie nieplanowanymi kosztami podwyżek płac w ochronie zdrowia oraz niższymi wpływami ze składek. Oznacza to, że niemal co piąta złotówka (ok. 15-16%) wydana w systemie nie pochodzi ze składki, ale jest bezpośrednią dopłatą z budżetu państwa, by system się nie załamał.

Dekada podkopywania NFZ. Twarde lądowanie w 2025 roku

Ostatnie dziesięciolecie to historia przejścia od relatywnej (choć kruchej) równowagi do gwałtownego załamania. W latach 2015–2019 system bilansował się głównie dzięki dobrej koniunkturze gospodarczej i rosnącym wpływom ze składki, choć odbywało się to kosztem powolnego zadłużania szpitali.

Anomalie wystąpiły w latach pandemii (2020–2021), kiedy drastyczny spadek liczby zabiegów planowych pozwolił NFZ na akumulację sztucznych oszczędności w funduszu zapasowym. Ta „poduszka finansowa” uśpiła czujność decydentów. Przebudzenie nastąpiło w 2023 roku, kiedy NFZ zamknął rok historyczną stratą netto przekraczającą 16 miliardów złotych, „przepalając” w jeden rok całe oszczędności z lat pandemii.

Kondycja NFZ (2015-2026)

Od stabilizacji do prognozowanego załamania: kluczowe wskaźniki NFZ i zadłużenia szpitali (SPZOZ).

2015

Wynik NFZ: Zbilansowany
Zadłużenie Szpitali: 10,89 mld zł

Okres post-kryzysowej stabilizacji. Ukryty dług w placówkach zaczyna narastać.

2019

Wynik NFZ: Zbilansowany
Zadłużenie Szpitali: Wzrost

Ostatnie lata bez wyraźnego deficytu NFZ. Rosnąca presja płacowa (strajki rezydentów) zaczyna obciążać system.

2022

Wynik NFZ: Nadwyżka (techniczna)
Zadłużenie Szpitali: 19,05 mld zł

Nadwyżka przez "dług zdrowotny" pandemii. Początek podwyżek wynagrodzeń (Polski Ład).

2023

Wynik NFZ: Strata (-) 16,36 mld zł
Zadłużenie Szpitali: 21,26 mld zł

Załamanie finansowe NFZ (rekordowy deficyt). Pełne skutki ustaw podwyżkowych i przejęcie zadań państwa.

2024

Wynik NFZ: Strata (-) 7,73 mld zł
Zadłużenie Szpitali: Rosnące (ponad 21 mld zł)

Wyczerpanie funduszu zapasowego. System działa "na oparach", konieczne ciągłe transfery z budżetu.

2025

Luka Finansowa NFZ: (-) 14–30 mld zł
Zadłużenie Szpitali: Krytyczne

Rekordowa dotacja budżetowa (27 mld zł) tylko tymczasowo ratuje płynność. Brak reform = gaszenie pożarów.

2026

Prog. Luka NFZ: (-) 23,0 mld zł
Zadłużenie Szpitali: Ryzyko niewypłacalności

Prognoza IFP wskazuje na dalsze pogorszenie bez fundamentalnych reform strukturalnych.

* Dane: ZUS, NIK, NFZ, Ministerstwo Zdrowia. Prognozy 2025/2026 na podstawie analizy Instytutu Finansów Publicznych (IFP).


Anatomia legislacyjnego drenażu NFZ. Tak powstał chroniczny deficyt

Obecna dziura budżetowa nie powstała samoistnie. Jest ona bezpośrednim skutkiem konkretnych ustaw i nowelizacji, wprowadzanych głównie w latach 2021–2023. Poniższa analiza pokazuje, jak poszczególne decyzje rządu Zjednoczonej Prawicy, systematycznie obciążały budżet NFZ, nie zapewniając adekwatnych przychodów.

Jak legislacja wydrenowała budżet NFZ?

Chronologia kluczowych ustaw i zmian w finansowaniu, które doprowadziły do strukturalnego deficytu w kasie Narodowego Funduszu Zdrowia.

2021: Pułapka „t-2” (Ustawa o 7% PKB)

Mechanizm: Wzrost Nakładów
Wada: Odniesienie do PKB sprzed dwóch lat

Ustawa gwarantowała nominalny wzrost środków, ale mechanizm t-2 sprawił, że pieniądze nie nadążały za wysoką inflacją kosztów leczenia w kolejnych latach (2022–2024), realnie zmniejszając siłę nabywczą NFZ.

2022: Polski Ład (Chaos przychodowy)

Mechanizm: Zmiana Zasad Składki Zdrowotnej
Wada: Brak możliwości odliczenia od podatku

Zmiana zasad naliczania składki i skomplikowany system ryczałtowy sprawiły, że system stał się nieprzewidywalny. Wpływy ze składek w kolejnych latach były niższe od planu (np. o 3,5 mld zł w 2025 r.).

Lipiec 2022: Ustawa „Podwyżkowa” (Koszty)

Mechanizm: Automatyczna Waloryzacja Wynagrodzeń
Wada: Sztywny mechanizm

Wprowadzenie automatycznej waloryzacji płac medyków względem średniej krajowej. Koszt automatycznie generuje miliardowe podwyżki co roku, niezależnie od kondycji Funduszu.
Szacowany łączny koszt w 2025 r. to ok. 57,3 mld zł.

Styczeń 2023: Wielkie Przesunięcie (Cost Shifting)

Mechanizm: Transfer Zadań Budżetowych na NFZ
Wada: Poprawa wyniku budżetu centralnego kosztem NFZ

Rząd przeniósł finansowanie zadań budżetowych bezpośrednio na NFZ, aby poprawić wynik budżetu centralnego. Koszty objęły m.in.: Ratownictwo Medyczne, Leki 75+, a także leki wysokospecjalistyczne.
Szacowany koszt transferu zadań to ok. 10 mld zł.

2025: Skutek Legislacji (Luka Finansowa)

Prognozowana Luka NFZ: (-) 14–30 mld zł
Reakcja Państwa: Rekordowa Dotacja (27 mld zł)

Łączny efekt legislacji i inflacji kosztów wymusił na państwie rekordową dotację. Choć ratuje to płynność, problem **strukturalny** pozostaje, ponieważ wydatki (waloryzacja) rosną szybciej niż realne wpływy.

* Dane: NIK, Ministerstwo Zdrowia, Instytut Finansów Publicznych (IFP).

W rezultacie w 2024 Fundusz Zapasowy został wyczerpany i nie ma już odłożonych środków, które mogłyby poprawić sytuację NFZ “od wewnątrz”. Oznacza to konieczność doraźnego "dosypywania" pieniędzy (np. uruchomienie rezerw, obligacje), przy braku systemowej reformy składki zdrowotnej. Prognozowana luka ma wynieść 14 mld zł na 2025 rok i przynieść realne ryzyko utraty płynności. System działa "od pierwszego do pierwszego", a szpitale ponownie wpadają w spiralę długów.

Mechanizm przerzucania kosztów. PiS postawiło NFZ na minie

Najważniejszym, a zarazem najmniej zrozumiałym dla opinii publicznej powodem drenażu kasy NFZ, jest proces, który w ekonomii ochrony zdrowia określa się mianem „cost shifting”, czyli przerzucania kosztów. W polskim wydaniu z lat 2022–2023 polegał on na przenoszeniu ciężaru finansowania zadań, które historycznie i ustawowo były domeną budżetu państwa (finansowane z podatków ogólnych jak VAT czy PIT), bezpośrednio na budżet NFZ (finansowany ze składki zdrowotnej).

Był to zabieg polityczno-księgowy rządu Mateusza Morawieckiego, którego głównym celem była poprawa wskaźników deficytu budżetu centralnego kosztem stabilności funduszu celowego. Rząd Zjednoczonej Prawicy dokonał w ten sposób „oczyszczenia” budżetu państwa z wielomiliardowych wydatków, nie przekazując w ślad za nowymi obowiązkami trwałego, dodatkowego źródła przychodu dla NFZ. Składkowicze zaczęli więc finansować politykę społeczną państwa kosztem pieniędzy przeznaczonych na leczenie chorób.

Analiza dokumentów finansowych pozwala precyzyjnie wycenić skalę tego obciążenia. Do końca 2022 roku Zespoły Ratownictwa Medycznego (karetki, dyspozytornie) były finansowane przez wojewodów z dotacji budżetowej, co wynikało z faktu, że ratownictwo jest elementem bezpieczeństwa publicznego. Od 1 stycznia 2023 roku, na mocy ustawy przeforsowanej przez rząd PiS, obowiązek ten spadł całkowicie na NFZ. W planie finansowym na 2024 rok koszty te wyniosły 4,36 mld zł , a w planie na 2025 rok wzrosły do blisko 4,9 mld zł. Kwota ta została de facto „wyjęta” z puli środków na leczenie szpitalne i specjalistyczne, ponieważ przeniesieniu zadania nie towarzyszył adekwatny wzrost dotacji.

Program „Leki 75+” był sztandarowym projektem socjalnym PiS, pierwotnie finansowanym z odrębnej dotacji celowej budżetu państwa, która miała określone limity (np. 836 mln zł w 2016 r.). Nowelizacja ustawy o świadczeniach przeniosła ten ciężar całkowicie na NFZ, jednocześnie drastycznie rozszerzając grupę beneficjentów o dzieci i osoby 65+.

Tylko w okresie od stycznia do maja 2024 roku koszt refundacji w tym programie wyniósł ponad 1 miliard złotych. NFZ musi pokrywać koszty transferów socjalnych (darmowe leki są formą wsparcia dochodowego) z własnych środków, które przez to topnieją w szybszym tempie.
Do budżetu NFZ „wrzucono” również finansowanie skomplikowanych procedur (np. leczenie HIV, hemofilia, programy lekowe), które wcześniej realizował bezpośrednio Minister Zdrowia z budżetu resortu. Te przesunięcia dodatkowo dociążyły system.

Łącznie, decyzje legislacyjne z lat 2021–2023 trwale obciążyły budżet NFZ dodatkowymi wydatkami rzędu 10–12 miliardów złotych rocznie. Jest to kwota niemal równa „twardemu deficytowi”, z jakim Fundusz zmaga się w 2025 roku. Można więc postawić tezę, że obecna dziura budżetowa nie wynika z nagłego wzrostu zachorowań, ale jest matematycznym skutkiem decyzji o tym, by NFZ płacił za państwo, nie dostając na to pieniędzy z podatków.

Dzięki temu zabiegowi rząd Mateusza Morawieckiego mógł wykazać niższy deficyt budżetowy w roku wyborczym, podkładając jednocześnie “minę kosztową” w systemie ochrony zdrowia.

Automatyczna Waloryzacja Płac w Ochronie Zdrowia

Wyjaśnienie mechanizmu ustawowych podwyżek oraz ich gigantycznego wpływu na deficyt Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ).

Mechanizm jest sztywnym wzorem

Minimalne pensje w ochronie zdrowia są automatycznie waloryzowane co roku, 1 lipca. Wysokość podwyżki nie zależy od kondycji NFZ, lecz od dwóch sztywnych czynników: średniej krajowej (ogłaszanej przez GUS) i ustawowego współczynnika dla danego zawodu.

Średnia krajowa z zeszłego roku * współczynnik z ustawy = minimalna pensja zasadnicza

* Ustawa: o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

Cel wprowadzenia ustawy 

Ustawa, której obecny kształt ustalono w 2022 roku, była odpowiedzią na wieloletnie protesty medyków (rezydentów i pielęgniarek).

Cel 1: Koniec ze strajkami. Stworzenie automatycznego systemu waloryzacji, aby medycy nie musieli co roku walczyć o wzrost płac, odchodząc od pacjentów.

Cel 2: Zatrzymanie emigracji. Powiązanie pensji ze średnią krajową miało zapewnić, że zawody medyczne będą zawsze "premiowane" względem reszty rynku, ograniczając odpływ kadr na Zachód.

Wpływ na budżet NFZ

Koszty wynagrodzeń to 70–80% kosztów szpitali. Nawet niewielki procentowo wzrost płac przekłada się na miliardy złotych w skali kraju.

Sztywny wydatek: NFZ nie może powiedzieć "nie mamy pieniędzy". Ustawa nakazuje szpitalom wypłacić podwyżki, więc Fundusz musi znaleźć środki, często zabierając je z innych celów (np. inwestycji, nowych terapii).

W 2025 roku koszt sfinansowania podwyżek pochłonął niemal całą nadwyżkę pieniędzy ze składek, prowadząc do dziury budżetowej (luki finansowej).


NFZ to nie wszystko. Ofiarami zmian także szpitale

Konsekwencje makroekonomiczne mają swoje tragiczne przełożenie na poziom mikro – czyli na sytuację szpitali powiatowych. Zmiana ustawy o działalności leczniczej, przeprowadzona przez PiS, zdjęła z samorządów obowiązek pokrywania strat netto podległych im szpitali, zamieniając go na dobrowolność. W efekcie długi przestały być spłacane na bieżąco i zaczęły narastać w bilansach placówek. Na koniec III kwartału 2024 roku zobowiązania wymagalne (przeterminowane) szpitali wyniosły 3 miliardy złotych.

Mechanizm transmisji kryzysu jest prosty: NFZ, nie mając środków na zapłatę za nadwykonania (świadczenia wykonane ponad limit), przesuwa płatności. Szpitale tracą płynność i przestają płacić dostawcom leków czy energii. Ponieważ banki komercyjne odmawiają kredytowania tak ryzykownych podmiotów, dyrektorzy zmuszeni są sięgać po pożyczki w parabankach, co generuje ogromne koszty obsługi długu. Raporty wskazują, że ponad 82% szpitali powiatowych nie jest w stanie zbilansować kosztów leczenia z przychodami, a udział wynagrodzeń w ich kosztach przekracza często 80%.


Prognoza. Bez reformy NFZ ochrona zdrowia dostanie zawału

Analiza danych prowadzi do niepokojących wniosków. Rok 2025 jest rokiem gaszenia pożaru, ale materiały łatwopalne wciąż tkwią w fundamencie systemu. Bez systemowej reformy – polegającej albo na powrocie do finansowania zadań państwowych (ratownictwo, inwestycje strategiczne) z budżetu centralnego, albo na znaczącym podniesieniu składki zdrowotnej – luka finansowa będzie się powiększać.

Instytut Finansów Publicznych prognozuje, że w latach 2025–2027 w systemie może zabraknąć łącznie od 92,5 mld zł do nawet 159 mld zł. Oznacza to, że bez odważnych decyzji politycznych, system ochrony zdrowia w Polsce stanie się trwale niewydolny, a pacjenci odczują to poprzez drastyczne wydłużenie kolejek i ograniczenie dostępu do nowoczesnych terapii.

Źródło: PolskieRadio24.pl/Michał Tomaszkiewicz

Skąd to wiemy? Jak to policzyliśmy?

Aby precyzyjnie zdiagnozować stan finansów NFZ i uniknąć politycznych przekłamań, w powyższym artykule oparliśmy się wyłącznie na oficjalnych sprawozdaniach instytucji publicznych oraz analizach renomowanych ośrodków badawczych. Poniżej przedstawiamy wykaz dokumentów, z których pochodzą przytoczone liczby:

Dane o deficycie i wynikach finansowych NFZ: Kwota 16,3 mld zł straty za 2023 rok oraz dane o wyczerpaniu funduszu zapasowego pochodzą bezpośrednio z „Rocznego sprawozdania z wykonania planu finansowego NFZ za 2023 rok”, zatwierdzonego przez Radę Funduszu. Dane dotyczące luki finansowej na 2025 rok (14–30 mld zł) opierają się na bieżących komunikatach Centrali NFZ oraz korektach planu finansowego zatwierdzanych przez Ministerstwo Finansów.

Koszty „przerzuconych” zadań (ratownictwo, leki): Wyliczenia kosztów przejęcia ratownictwa medycznego (ok. 4,9 mld zł) oraz programów lekowych pochodzą z analizy zmian w planach finansowych NFZ na lata 2023 i 2024, gdzie te pozycje pojawiły się jako nowe zadania własne płatnika. Koszty programów lekowych (Leki 75+, ciąża) zostały zweryfikowane na podstawie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej oraz raportów z wykonania budżetu NFZ.

Zadłużenie szpitali: Dane o zobowiązaniach ogółem (ponad 21 mld zł) i wymagalnych (3 mld zł) pochodzą z raportów Ministerstwa Zdrowia publikowanych kwartalnie oraz z danych zebranych przez Związek Powiatów Polskich (ZPP) w raporcie o sytuacji ekonomiczno-finansowej szpitali powiatowych. Wykorzystano również dane z raportów Regionalnych Izb Obrachunkowych (RIO), które nadzorują finanse samorządów.

Prognozy i szacunki luki na lata 2025–2027: Scenariusze przyszłego deficytu (sięgające 159 mld zł w wariancie pesymistycznym) opierają się na modelach ekonometrycznych opracowanych przez Instytut Finansów Publicznych (IFP) oraz Federację Przedsiębiorców Polskich (FPP), które uwzględniają wskaźniki makroekonomiczne i demograficzne.

Koszty wynagrodzeń: Szacunki dotyczące wpływu „ustawy podwyżkowej” na budżet (ponad 57 mld zł w 2025 r.) oparte są na wycenach Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT), która rekomenduje zmiany taryf w celu pokrycia ustawowych podwyżek płac.

Polecane

Wróć do strony głównej